Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Nowej Hucie nikt nie chce kosić trawy. Zarosły parki i zieleńce

Małgorzata Stuch, (ARM)
Obietnic, że trawa zostanie skoszona, było już wiele. Dotychczas nie zostały jednak spełnione.
Obietnic, że trawa zostanie skoszona, było już wiele. Dotychczas nie zostały jednak spełnione. FOT. ANNA KACZMARZ
Nowa Huta. Mieszkańcy nowohuckich osiedli alarmują, że trawa przy ich blokach sięga okien. Urzędnicy obiecują koszenie.

– W tym roku nie było żadnego koszenia trawy. A wcześniej mieliśmy przynajmniej jedno do maja – mówi Jerzy Nowak z os. Wandy. – Trawa wyrosła tak wysoko, że strach wypuścić małe dzieci na plac, żeby się w niej nie zgubiły – dodaje.

Wysoką trawą – sięgającą miejscami do okien na parterze – jest porośnięte całe osiedle Wandy. Okoliczni mieszkańcy wiele razy interweniowali i prosili o podcięcie zieleni przynajmniej w kilku miejscach. – Ciągle słyszeliśmy obie­tnice, że trawa będzie skoszona. Ostatni obiecany termin został wyznaczony na wczoraj – oburza się pan Jerzy.

Przypadek nie jest odosobniony. Identycznie wygląda sytuacja na innych nowohuckich osiedlach, np. Słonecznym, Jagiellońskim, Na Skarpie czy Na Stoku. Prawie wszędzie tam, gdzie znajdują się należące do gminy działki i parki, trawa nie została ścięta. – Nie liczę, ile pism wysłaliśmy do Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, domagając się wykoszenia zielska w naszym osiedlowym parku – denerwuje się Wojciech Krzysztonek, radny dzielnicy XIV Czyżyny.

Trawa nie została jednak skoszona. Urzędnicy z ZIKiT przyznają, że praktycznie od początku maja codziennie trafia do nich kilkanaście skarg dziennie od mieszkańców oraz radnych, którzy domagają się przycięcia trawy i uporządkowania parków.

– Mamy problem z firmą Adrem, która wygrała przetarg na utrzymanie zieleni w Nowej Hucie. Niestety, nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Jej pracownicy na większości terenów nie wykosili zieleni. Wyjątkiem są okolice ulicy Lema – mówi Michał Pyclik z ZIKiT. Jak twierdzi, Adrem tłumaczy się nawałem zajęć i tym, że ma za mało ludzi do pracy. – Ale przecież zgłaszając się do przetargu, firma wiedziała, co będzie musiała robić i na jakim terenie. Zakres i przedmiot prac zostały dokładnie określone w umowie. Jeżeli sytuacja nie poprawi się do jutra, rozwiążemy umowę z Adre­mem – podkreśla Pyclik.

Przedstawiciele Adremu zapewniają, że trawa będzie koszona. – Rozumiemy skargi mieszkańców i dlatego nie zamierzamy czekać. Zmobilizowaliśmy już 60 naszych ludzi, którzy pracują pełną parą nawet do godz. 22 i robimy, co możemy – zapewnia Jerzy Garstka, wiceprezes spółki.

Garstka zapewnia, że do końca tygodnia zieleń w Nowej Hucie będzie wyglądać już zupełnie inaczej i wszyscy będą zadowoleni. Twierdzi jednak, że nie odpowiada całkowicie za późny termin rozpoczęcia robót na nowohuckich osiedlach.

Jego zdaniem, Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zlecał Adremowi mnóstwo dodatkowych zadań. Były to prace typu awaryjnego, do wykonania w trybie ekspresowym, jak np. ostatnie ustne zlecenie na wysprzątanie, uporządkowanie wraz z nasadzeniami i pielęgnacją całej nowo­huckiej alei Róż. Jak przekonuje wiceprezes Garstka, Ad­rem nie był w stanie nagle zwiększyć liczby pracowników i sprzętu. W efekcie zieleń w niektórych rejonach Nowej Huty została zaniedbana.

Jaka jest reakcja ZIKiT-u? – To bzdura. Jeszcze raz powtórzę, że nie zlecaliśmy Adre­mowi niczego, co nie zostało określone w umowie. Na osiedlach utrzymywanych przez inne firmy już dwa razy koszono trawę, a na terenach miejskich nie było nawet jednego pokosu – stanowczo podkreśla Michał Pyclik.

Nowohucian mało jednak interesują kłótnie urzędników, skoro nie mogą doczekać się podcięcia trawy.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski