Tęcza z 10 meczów 2 wygrała, 2 zremisowała, zanotowała 6 porażek. W efekcie ma 8 punktów i musiała poważnie liczyć się z koniecznością walki o utrzymanie.
- Nie można być zadowolonym z tego dorobku, wygraliśmy przecież tylko dwa razy - mówi trener ekipy z Piekar Grzegorz Plata. - Niestety, zostaliśmy brutalnie sprowadzani na ziemię. Liczyliśmy, że sobie poradzimy, ale okazało się, że różnica między klasą A i „okręgówką” jest większa, niż nam się wydawało.
Jak dodaje, największym problemem jest oduczenie piłkarzy nawyków, które mieli w niższej lidze. Tęcza wcześniej zazwyczaj walczyła o awans, w związku z czym grała ofensywnie.
- Teraz piłkarze też myślą, że w każdym meczu będą walczyć o pełną pulę, jednak naszymi rywalami są dużo mocniejsze drużyny i taka taktyka nie zawsze się sprawdza - zauważa Plata. - Zawodnicy muszą zrozumieć, że jeśli nie da się wygrać meczu, to trzeba spróbować przynajmniej go zremisować. A to wymaga, by skupili się czasem głównie na obronie.
Do tego problemem jest to, że gdy stracimy bramkę, to chcemy jak najszybciej sami ją strzelić, zamiast poczekać kilka minut i ochłonąć, więc „dostajemy” kolejnego gola Szkoleniowiec podkreśla, że w klubie nikt nie zamierza składać przed czasem broni: - Wiemy, nad czym trzeba pracować, aby się poprawić. Przed nami w tej rundzie są jeszcze trzy mecze, więc można zdobyć więcej punktów niż mamy dotychczas.
O to będzie bardzo trudno, bowiem Tęczę czekają starcia z teoretycznie mocniejszymi zespołami. Borek, z którym zmierzy się dziś w Krakowie, jest nieobliczalny (m.in. urwał punkty ekipom z czołówki, Kaszowiance i Kmicie). Z kolei Podgórze Kraków i Piast Wołowice ostatnio często wygrywały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?