MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W objęciach Weneckich Murów

Marek Długopolski
fot. 123rf
Bergamo. Piazza Vecchia tak spodobał się Le Corbusierowi, słynnemu architektowi i urbaniście, że uznał go za najpiękniejszy plac Europy

Gigantyczne - tak można określić Weneckie Mury opasujące malownicze Città Alta w Bergamo. Miały kosztować 40 000 dukatów, a wydano na nie ponad milion! Budowę rozpoczętą w 1561 r. zaplanowano na rok, zakończyła się jednak w 1588 r. i pochłonęła nie tylko sporą część miasta, ale także kilka świątyń, w tym ówczesną katedrę św. Aleksandra, miejsce, w którym przechowywano relikwie patrona miejscowości. Hrabiego Sforzę Pallavicino inwestycja ta kosztowała także osiem ekskomunik...

Jak donoszą weneccy kronikarze, prace oficjalnie rozpoczęto 31 lipca 1561 roku. Po blisko 30 latach mury miały 6200 metrów długości, a w niektórych miejscach około 60 metrów wysokości. Warownię chroniło 14 potężnych bastionów oraz 4 solidnie opatrzone bramy - świętych Augustyna, Aleksandra, Jakuba i Wawrzyńca (ta ostatnia zwana jest teraz Bramą Giuseppe Garibaldiego, gdyż 8 czerwca 1859 roku wkroczyli nią Strzelcy Alpejscy Garibaldiego, przyłączając miasto do Królestwa Piemontu i Sardynii).

Powstał też Fort Świętego Marka - nie tylko serce twierdzy, miejsce ostatniej obrony, ale także „droga do wolności”. - To w jego murach przygotowano bramę ratunkową. Mieszkańcy mogli nią opuścić zagrożony zdobyciem fort - przypominają gospodarze miasta. Z niego też wiódł podziemny chodnik do Castello di San Vigilio.

Wspomnieć wypada i o tym, że potężne obwarowania nie odegrały żadnej roli militarnej. Po co więc powstały? Tylko po to, by parę wieków później zamienić się w największą... atrakcję turystyczną malowniczego lombardzkiego miasta?

- Miały być nie tylko widomym znakiem potęgi i bogactwa, ale także chronić zachodnie krańce Republiki Weneckiej przed zakusami sąsiadów oraz szlak handlowy prowadzący do Gryzonii. Jednym z najgroźniejszych wrogów Bergamo było wtedy Księstwo Mediolanu, którym władali raz Habsburgowie, raz Francuzi. I właściwie nic się nie zmieniło - stolica włoskiej mody i finansów wciąż jest dla Bergamo największą konkurencją - teraz turystyczną.

Weneckie Mury nie tylko chroniły Città Alta, ale także hamowały jego rozwój. To dzięki nim możemy dzisiaj przechadzać się po prawie niezmienionym starym Bergamo, wśród przytulonych do siebie kamienic. Wąskimi uliczkami wybrukowanymi kocimi łbami, kamieniem i cegłą snuć się po malowniczych zaułkach, odkrywać tajemnice mrocznych przejść, szukać sekretnych chodników i tuneli, ale także uroczych kafejek, by przysiąść podczas niespiesznego spaceru na pyszną kawę... Mury są też świetnym punktem widokowym na Città Bassa, czyli Dolne Miasto, a także Alpy Bergamskie.

Okres wiosenno-letni to zaś idealna pora na zrobienie zakupów we włoskim stylu. Bergamo to także idealne miejsce na weekendowy wypad.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski