Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W obronie najbardziej bezbronnych

DSF
Około 25 proc. pacjentów przyjmowanych do szpitali psychiatrycznych to ludzie niezdolni do wyrażenia zgody na leczenie, a wobec 12 proc. stosuje się tzw. przymus bezpośredni w trakcie leczenia. W tej sytuacji konieczne jest powołanie rzecznika praw pacjenta w każdym szpitalu psychiatrycznym - za takim zapisem opowiedzieli się wczoraj posłowie, przyjmując ustawę o zdrowiu psychicznym.

W szpitalach psychiatrycznych zostaną powołani rzecznicy praw pacjenta

Około 25 proc. pacjentów przyjmowanych do szpitali psychiatrycznych to ludzie niezdolni do wyrażenia zgody na leczenie, a wobec 12 proc. stosuje się tzw. przymus bezpośredni w trakcie leczenia. W tej sytuacji konieczne jest powołanie rzecznika praw pacjenta w każdym szpitalu psychiatrycznym - za takim zapisem opowiedzieli się wczoraj posłowie, przyjmując ustawę o zdrowiu psychicznym.

   Pacjenci szpitali psychiatrycznych mają największe problemy z dochodzeniem swoich praw; nierzadko decyzją sądu są częściowo lub całkowicie ubezwłasnowolnieni, a jeśli nawet mają pełnię praw obywatelskich - ich skargi nie zawsze są traktowane poważnie. Katarzyna Łukowicz z biura Rzecznika Praw Pacjenta Małopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia podkreśla, że w przypadku tej grupy pacjentów skargi na ogół nie są wnoszone przez samych zainteresowanych, ale przez ich rodziny lub opiekunów prawnych, którzy najczęściej nie znają uprawnień podopiecznych. Niedawno do biura zgłosiła się matka pacjenta szpitala psychiatrycznego spoza Małopolski. Przedstawiając plik listów od swojego syna, z których wynikało, że jest bardzo źle traktowany przez personel palcówki, prosiła o "załatwienie" miejsca w Szpitalu im. Babińskiego w Krakowie. Nie zdawała sobie sprawy, że ma prawo wyboru placówki, w której chce umieścić syna, nie wiedziała też, że szpital, gdzie obecnie przebywa syn, ma obowiązek przekazać jej kserokopię całej dokumentacji medycznej dziecka.
   W ocenie Katarzyny Łukowicz funkcja rzecznika praw pacjenta przy szpitalach psychiatrycznych jest szczególnie potrzebna, bo wielu pacjentów ma problemy z dotarciem do biura rzecznika przy oddziale NFZ.
   Podobną opinię wyraża Elżbieta Przewłocka, dyrektor Szpitala Neuropsychiatrycznego im. Babińskiego w Krakowie. - Rzecznik praw pacjenta potrzebny jest w każdej placówce tego typu - podkreśla. - Nawet przy najlepiej zorganizowanej opiece medycznej zdarzają się nieprawidłowości i rzecznik powinien takie sprawy rozstrzygać.
   W szpitalu Babińskiego działa komisja skarg, składająca się z trzech ordynatorów i trzech pielęgniarek, która - jak zapewnia dyrektor Przewłocka - na bieżąco rozpatruje wszelkie skargi pacjentów. Najczęściej dotyczą one złego traktowania przez personel medyczny i naruszania godności ludzkiej, choć - jak pdkreśla dyrektor - nie zawsze znajdują potwierdzenie w faktach.
   Obok szpitala Babińskiego w Małopolsce funkcjonuje Wojewódzki Szpital Psychiatryczny w Andrychowie, działają też oddziały psychiatryczne w Szpitalu Uniwersyteckim i Szpitalu im. Rydygiera w Krakowie oraz w Oświęcimiu i Nowym Targu. W Instytucie Gruźlicy i Chorób Płucnych w Rabce najmłodszym pacjentom pomaga oddział psychiatryczny dla dzieci.
   Wczoraj Sejm jednogłośnie uchwalił ustawę o ochronie zdrowia psychicznego, która przewiduje m.in., że w szpitalach psychiatrycznych zostaną powołani rzecznicy praw pacjentów. Będą oni podlegać nie dyrekcji szpitala, lecz ministrowi zdrowia, co ma być gwarancją ich niezależności.
   W 2006 r. planuje się zatrudnienie 20 rzeczników, a koszty powstania tych stanowisk i obsługi Ministerstwo Zdrowia szacuje na 1 mln zł. W trakcie dyskusji w Sejmie Platforma Obywatelska zgłosiła potrzebę utworzenia instytucji rzeczników w domach pomocy społecznej i zakładach opiekuńczo-leczniczych
DOROTA STEC-FUS
   Ustawa przewiduje możliwość stosowania przymusu bezpośredniego wobec pacjenta, jeśli nie tylko stwarza on zagrożenie dla życia lub zdrowia swojego czy innej osoby, albo zagraża bezpieczeństwu publicznemu, ale także wtedy, kiedy pacjent "gwałtownie" niszczy lub uszkadza przedmioty w swoim otoczeniu lub uniemożliwia funkcjonowanie szpitala. Stosowanie przymusu bezpośredniego będzie jednak kontrolowane. O zastosowaniu "kaftana bezpieczeństwa", przymusowym zastosowaniu leków czy izolacji ma decydować lekarz (jeśli nie jest to możliwe, może go zastąpić pielęgniarka), a sam epizod ma być odnotowany w dokumentacji medycznej. Ma się w niej znaleźć również informacja, czy pacjent był uprzedzony o możliwości zastosowania przymusu.
   W ciągu trzech dni po zastosowaniu przymusu bezpośredniego zasadność tego działania ma ocenić inny lekarz. (DSF)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski