Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W oczekiwaniu na rekord

ZS
W ostatni weekend lutego w Gnojniku rozegrany zostanie największy w Małopolsce turniej szachowy, w którym główne trofeum stanowi statuetka "Czarnego Konia", rzeźba wykonana przez artystę ludowego Czesława Gazdę. Dziś mało kto pamięta, że wszystko zaczęło się 10 lat temu, od skromnego turnieju o zasięgu gminnym. Teraz jest to najsilniej obsadzona impreza szachowa w Polsce południowej.

GNOJNIK. Od Mistrzostw Gminy po międzynarodowy turniej

   Przypomnijmy pokrótce 10-letnią historię gnojnickich turniejów, rozpoczętą w 1994 roku "kameralnymi" Mistrzostwami Gminy, na których starcie stanęło zaledwie 8 szachistów. Pierwszym zdobywcą statuetki "Czarnego Konia" (wówczas jeszcze nagrody przechodniej) został Stanisław Kowalczyk. Historyczny triumfator powtórzył swój sukces rok później, nadal była to jednak lokalna imprezka, w której tym razem wystartowało 10 zawodników.
   Kowalczyk miał szansę zostać posiadaczem "Czarnego Konia" na własność, wystarczyło do tego jeszcze jedno zwycięstwo, Niestety, podczas trzecich Mistrzostw Gminy znalazł pogromcę w osobie Rafała Wnęka - startowało 11 szachistów.
   Mistrzostwa Gminy rozgrywane są do dziś i stanowią niejako preludium do głównego turnieju, już o randze ogólnopolskiej (chociaż od kilku lat uczestniczą w nim także szachiści zza wschodniej granicy). Ponadlokalny charakter zyskała impreza po raz pierwszy w 1997 roku, kiedy to po raz pierwszy w ramach Dni Gnojnika zorganizowano Małopolski Turniej Szachowy. Mimo zwiększenia rangi zawodów nadal nie odnotowano oszałamiającej frekwencji. Na starcie stanęło 13 szachistów, wśród nich bracia Tomasz, Bartłomiej i Michał Cabowie z Gromnika, którzy zajęli trzy pierwsze miejsca.
   Przełom nastąpił w 1998 roku, kiedy to zawody przyjęły nazwę Międzywojewódzki Turniej Szachowy Juniorów i Seniorów. Po raz pierwszy dokonano podziału na dwie kategorie wiekowe, wyraźnie też wzrosło zainteresowanie zawodami. Zapewne dużą rolę odegrało tu nabyte przez cztery lata doświadczenie organizatorów oraz coraz bardziej atrakcyjne nagrody. Do zmagań na szachownicy przystąpiło łącznie 73 zawodników (41 juniorów i 32 seniorów). Aż 25 spośród nich legitymowało się rankingiem ELO. Rywalizację juniorów wygrał Krzysztof Smolak z Górna koło Rzeszowa, w gronie seniorów triumfatorem został najbardziej utytułowany uczestnik zawodów, mistrz międzynarodowy Bogusław Sygulski z Rolnika Róża.
   Od tej pory ranga zawodów stale wzrastała, z roku na rok powiększała się lista uczestników. W 1999 roku wystartowało ich już 127 (84 juniorów i 43 seniorów). Triumfatorami w poszczególnych kategoriach zostali Sebastian Augustyn z LKS-u Czarnovia Czarna Tarnowska i Grzegorz Kopacz ze Świtu Krzeszowice. Bohaterem zawodów okrzyknięty został jednak Stanisław Kurnik z Brzeska, człowiek znikąd - jak go wówczas określano. Nienotowany w rankingach szachowy "naturszczyk" z Brzeska był bliski sprawienia największej sensacji. W ostatniej partii z doświadczonym Jerzym Markiewiczem z Tarnovii, będąc w lepszej sytuacji, źle rozegrał końcówkę i ostatecznie zmarnował szansę na triumf w całym turnieju. Mimo wszystko trzecie miejsce było dla niego niekwestionowanym sukcesem. Z kolei o pechu mógł mówić Markiewicz. Drugi start w zawodach i po raz drugi "zaledwie" drugie miejsce.
   W 2000 roku statuetka "Czarnego Konia" po raz pierwszy w historii turnieju (już wówczas w nazwie figurował przymiotnik "ogólnopolski") opuściła granicę kraju. Stało się tak za sprawą Aleksandra Kocury z Lwowa, który triumfował w kategorii seniorów. Najlepszym juniorem został Mateusz Kuzioła z Wieliczki. Na starcie stanęło 173 szachistów (93 juniorów i 80 seniorów). W 2001 liczba uczestników zbliżyła się do 200 - zabrakło tylko jednego szachisty, żeby ten wynik osiągnąć. W konkurencji juniorów sukces sprzed roku powtórzył Mateusz Kuzioła. Wśród seniorów zwyciężył znany już wtedy Kamil Mitoń z Niepołomic, zaś na "etatowym" drugim miejscu zawody ukończył Markiewicz.
   Jedyną jak do tej pory kobietą, która stanęła na najwyższym stopniu podium turnieju w Gnojniku, jest Daria Pokojska ze Świtu Krzeszowice, która wygrała konkurencję juniorów. Sukces wart odnotowania, bo w pokonanym polu pozostawiła samego Mitonia, który... triumfował w kategorii seniorów. Było to w 2002 roku, kiedy to padł też rekord frekwencji - 212 uczestników (130 juniorów i 82 seniorów).
   Do Kamila Mitonia należy rekord kolejnych zwycięstw w turnieju. Zwyciężył w Gnojniku trzy razy z rzędu, ostatnio rok temu, jednak już jako reprezentant PTSz-u Płock. Na drugim miejscu rywalizację seniorów ukończył Oleg Poliszczuk, potwierdzając międzynarodowy charakter zawodów. Okrasą zmagań juniorów w ubiegłorocznym turnieju był udział ówczesnego mistrza Polski w szachach błyskawicznych, Michała Skalskiego z Łańcuta, który wywiązał się z roli faworyta i pewnie triumfował.
   Za dwa tygodnie kolejny "Czarny Koń", jeszcze ogólnopolski, chociaż już od kilku lat śmiało można go nazwać Międzynarodowym. Organizatorzy zapowiadają, że oficjalnie takiej nazwy używać będą prawdopodobnie już od przyszłego roku. Wszyscy liczą na to, że padnie nowy rekord frekwencji, spodziewają się też wielu zawodników ze ścisłej czołówki krajowej. Przydaliby się bardzo, bo już teraz swój przyjazd do Gnojnika zapowiedziała cała plejada zawsze mocnych szachistów z Ukrainy. Czy Kamil Mitoń wygra po raz czwarty? Wszystko wyjaśni się 29 lutego. (ZS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski