Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W OFE wciąż straszą martwe rachunki

DER
EMERYTURY. Przez trzynaście lat funkcjonowania otwartych funduszy emerytalnych problemem były rachunki, na które nie wpływały składki. Choć ich liczbę znacznie ograniczono, II-filarowe konta bez pieniędzy wciąż straszą w statystykach funduszy.

Dokładnie 129925 "martwych" kont doliczyły się na koniec czerwca tego roku działające w Polsce otwarte fundusze emerytalne. To niespełna 1 procent z ponad 16 mln rachunków członków OFE. Przedstawiciele funduszy tłumaczą, że martwych kont nie da się całkowicie wyeliminować. Można jednak je jak najszybciej identyfikować i - po wyjaśnieniu ich statusu - likwidować.

Martwymi rachunkami nazywane są konta w OFE, na które nie wpłynęła żadna składka. Większość funduszy probem kont bez pieniędzy zminimalizowała. Wzorem do naśladowania może być OFE Nordea, w którym na koniec czerwca b.r. udział marwtych kont w ogólnej liczbie członkowskich rachunków sięgnął ledwie 0,14 proc. Bardzo dobry wynik mają też OFE Aviva oraz OFE ING (oba fundusze mają mniej niż 0,5 proc. "martwych dusz" wśród swoich członków). Jednak kilka funduszy wciąż ma spory - przekraczający 2 proc. - udział rachunków, na które do czerwca 2013 r. nie wpływały żadne składki. OFE Pekao, na ok. 350 tys. członkowskich kont, miało ponad 8 tys. rachunków "martwych" (ponad 2,5 proc.). Podobny udział kont, na które nie wpłynęła żadna składka, miały OFE Pocztylion, Polsat oraz Aegon.

Największe problemy z martwymi rachunkami OFE miały w pierwszych latach funkcjonowania nowego systemu emerytalnego, zreformowanego w 1999 roku. Ówczesna definicja członkostwa w OFE, błędy akwizytorów oraz problemy informatyczne ZUS spowodowały, że w 2004 roku liczba martwych kont sięgała 2 mln (na ponad 12 mln członków OFE). Zadecydowano wtedy o zmianie prawa i wielkim czyszczeniu rejestrów funduszy. Wiosną 2005 roku liczba martwych kont w OFE spadła o ponad połowę (z 1,8 mln do ok. 800 tys.). Dla przykładu: OFE PZU Złota Jesień jeszcze w grudniu 2004 roku miał prawie 300 tys. kont, na które nie wpływały żadne składki, w marcu 2005 roku ten sam fundusz doliczył się ok. 100 tys. martwych rachunków.

Emerytalnych kont bez pieniędzy ubyło także na przełomie 2011 i 2012 roku. I wtedy pomogły zmiany zasad funkcjonowanie funduszy, w tym ograniczenie akwizycji. W czerwcu 2011 r. martwych kont w otwartych funduszach było jeszcze ponad 700 tys. Rok później już tylko niespełna 150 tys.

(DER)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski