Starosądecki rynek
- Kiedy otrzymaliśmy przyzwolenie ludzi zajmujących się działalnością gospodarczą na uruchomienie monitoringu, przystąpiliśmy do działania - powiedział nam wczoraj wiceburmistrz Starego Sącza, Jan Kupczak. - Rynek to serce miasta. Tu też najwięcej się dzieje. Co dwa tygodnie jest jarmark, odbywa się szereg imprez kulturalnych. Tu są przystanki autobusowe. W roku szkolnym w starosądeckich szkołach naukę pobiera blisko 2400 młodzieży. Chcemy poprzez monitorowanie poprawić stan bezpieczeństwa.
- Na razie działają dwie kamery. Jedna rejestruje cały rynek, a umieszczona jest na szczycie budynku MGOK, a druga "patrzy" na ulicę w kierunku Świerczewskiego - mówi burmistrz Marian Kuczaj. - Obraz zapisywany jest przez całą dobę. W każdej chwili można odtworzyć zdarzenie. Złodzieje nie mogą się już czuć bezkarni. Sieć będzie rozbudowywana, a kamery będą montowane w innych miejscach w mieście, w tym na osiedlu Słonecznym. Niestety, nasza młodzież wręcz dewastuje wszystko, co jest zamontowane na rynku. Musimy temu przeciwdziałać.
Komendant Komisariatu w Starym Sączu, Włodzimierz Sroka, jest bardzo zadowolony z uruchomienia tego systemu. - To pozwoli nam na racjonalniejsze wykorzystanie funkcjonariuszy. Teraz patrole nie będą musiały tak często przebywać w rejonie rynku. Będą częściej w Barcicach, czy Gołkowicach. Jeśli tylko coś się będzie działo, natychmiast dyżurny wyśle patrol. Sprzęt będą obsługiwać fachowcy, którzy potrafią ocenić zagrożenie.
Starosądecki monitoring kosztował dotychczas niespełna 30 tys. zł. Sporo gotówki dali zainteresowani handlowcy. Część zadeklarowała wpłaty i wkrótce kamery zostaną zainstalowane w kolejnych punktach miasta.
Tekst i fot.: (JEC)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?