NBA: w okrojonym składzie też można wygrać. Dowiodły tego Denver Nuggets i New York Knicks.
Nuggets dysponowały 9 zawodnikami. Obowiązki strzeleckie, w świetle absencji najlepszego snajpera NBA Carmela Anthony'ego, przejęli Earl Boykins, Andre Miller i Marcus Camby. U rywali z Waszyngtonu słabiej wypadł Gilbert Arenas. Ten atleta, karmiący się sztucznie rozrzedzonym powietrzem, na nizinie w Los Angeles uzyskał 60 punktów, ale tam, gdzie powinien czerpać korzyść ze swej nietypowej metody (Denver leży na wysokości ponad 1500 m), zszedł do 23 "oczek".
Triple-double: Jason Kidd (New Jersey) - 81. w karierze. Zwycięskie rzuty: Dwyane Wade (Miami) - w przedostatniej sekundzie; Stephon Marbury (New York) - w ostatniej sekundzie dogrywki.
Wyniki
Miami - New Orleans 101-99 (Wade 29), New York - Utah 97-96 po dogrywce (Marbury 29), New Jersey - Golden State 105-97 (Kidd 10, 12 as. i 11 zb.), Memphis - Seattle 134-126 po dwóch dogrywkach (Miller 29 w tym 5x3 - Lewis 36 i 14 zb.), Denver - Washington 117-108 (Boykins 29 - Butler 26), Sacramento - Dallas 91-109 (Nowitzki 29 i 13 zb.). (MARO)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?