Fatalna sytuacja finansów państwa to efekt błędnych założeń do tegorocznego budżetu. Wpływy z podatków okazały się mniejsze od planowanych i zapisanych w ustawie budżetowej. Na nierealne założenia do tegorocznego budżetu już jesienią ubiegłego roku zwracali uwagę ekonomiści.
Dziurę w państwowej kasie rząd będzie łatać, zadłużając kraj na kolejne 16 mld zł, bo planowane zwiększenie deficytu finansowane będzie głównie z pożyczek. To jednak nie wszystko - aby zwiększyć poziom deficytu, potrzebne będzie zlikwi- dowanie w ustawie o finansach publicznych tzw. progu ostrożnościowego nakładającego na rządzących poważne ograniczenia, gdy dług publiczny przekracza 50 proc. PKB. A z taką sytuacją mamy do czynienia obecnie.
Reguła ta uniemożliwia uchwalenie i zrealizowanie deficytu większego niż w poprzednim roku, gdy relacja długu do PKB mieści się w przedziale 50-55 proc. Wczoraj rząd zajmował się nowelizacją ustawy o finansach publicznych, likwidującą ten ,,bezpiecznik" finansowy.
Projekt noweli tegorocznego budżetu zostanie przedstawiony w sierpniu. Łatanie dziury w państwowej kasie minister finansów Jacek Rostowski nazywa ,,pobudzaniem gospodarki". Opozycja z PiS, głosem wiceszefowej partii Beaty Szydło, nowelizację i zwiększanie deficytu określa mianem przerzucania długów na następne pokolenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?