Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"W pewnym momencie usłyszeliśmy krzyk". Krakowski strażnik miejski uratował turystę w Tatrach

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Śmigłowiec TOPR
Śmigłowiec TOPR Archiwum
Turysta spadał 200 metrów do Doliny Pięciu Stawów. Tylko dzięki pomocy krakowskiego strażnika miejskiego nie doszło do tragedii. Mężczyzna został przetransportowany do zakopiańskiego szpitala śmigłowcem.

FLESZ - Oszuści podszywają się pod numer ZUS-u

Kilka dni temu media pisały o zdarzeniu, do którego doszło 12 stycznia w rejonie Koziego Wierchu. Z relacji świadków wynikało, że turysta przeżył tylko dlatego, że chwycił go idący szlakiem inny turysta. Okazał się nim krakowski strażnik miejski, który w czasie wolnym postanowił wybrać się w góry wraz z kolegami z pracy.

- Warunki tego dnia były bardzo ciężkie. Gruba pokrywa śniegu była zmrożona, odczuwalna temperatura wynosiła około minus 15 stopni. Było nas siedmiu. W pewnym momencie usłyszeliśmy krzyk, a następnie zobaczyliśmy spadającego bez jakiejkolwiek koordynacji mężczyznę. Zsuwał się z coraz większą prędkością, wypadały mu po drodze: czekan, kijki, termos, czapka. Wszystko działo się tak szybko. Mój kolega - Karol, bez wahania skoczył kilka metrów w tamtą stronę, wbił swój czekan w śnieg i jedną ręką chwycił mężczyznę. Ten był w takim szoku, że nie potrafił wydusić z siebie ani słowa. Pozostaliśmy z nim kilka minut, aż doszedł do siebie. Podziękował za pomoc i stwierdził, że czuje się na tyle dobrze, że zejdzie na dół o własnych siłach. Na dole spotkaliśmy go ponownie. Okazało się, że potrzebuje fachowej pomocy. Wezwany TOPR zabrał go helikopterem do szpitala - opowiadał z przejęciem jeden ze strażników, przyjaciel Karola.

- Myślę, że mojemu przyjacielowi należą się słowa uznania, bo gdyby nie on, to ten pan spadłby na taflę jeziora i podejrzewam, że nie miałby szans na przeżycie takiego upadku - dodał relacjonujący zdarzenie strażnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: "W pewnym momencie usłyszeliśmy krzyk". Krakowski strażnik miejski uratował turystę w Tatrach - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski