W sytuacji, gdy na górze niezagrożony wydaje się prymat Garbarni, spoglądamy na dół. Tam dziś dojdzie do szlagierowej potyczki 14. w tabeli Orła (22 punkty) z 16. Skawą (21 punktów).
MECZ KOLEJKI: Orzeł Piaski Wielkie - Skawa Wadowice
Konfrontacja zespołów poważnie zagrożonych spadkiem. Trenerzy - Michał Królikowski i Sławomir Frączek - zapowiadają bój o zwycięstwo.
Orzeł przystąpi do gry bez Marcina Kossaka, który pauzuje za kartki. - Zastąpi go Bamburowicz - mówi Królikowski. - Nie był ostatnio w dobrej formie, ale to doświadczony zawodnik i liczę, że wytrzyma ciężar tego spotkania. Zresztą nie ma co ukrywać - wszyscy muszą zrozumieć, o co idzie gra. Widzę, iż przestali dowcipkować i częściej przychodzą na treningi. Zmobilizują się na Skawę.
Trener gospodarzy postawi w ataku na Daniela Kozienia i Mariusza Łabusia: - Muszą mieć dobre podania. Dotychczas ich brakowało albo też skuteczności pod bramką rywali. Remis nas nie zadowoli. Zagramy o pełną pulę. Jak nie wygramy, to ciężko będzie się utrzymać.
O Skawie: - Widziałem ją w Słomnikach i w Proszowicach. W Słomnikach grała dobrze, zwłaszcza po przerwie. W Proszowicach nieźle, ale to na tle popisów Proszowianki. Z tonu wypowiedzi trenera Orła wnioskujemy, że popisy można by wziąć w cudzysłów. - Jest tam kilku ciekawych piłkarzy: Wiecheć, Mikołajczyk, Kubas, Wojtulewicz, kontuzjowany Żurek... No i ciągle groźny Frączek.
W Wadowicach odżyli po decyzji ZKO przywracającej im 4 z 7 wywalczonych na boisku punktów. - Było ryzyko, że niczego nie odzyskamy - przyznaje trener Sławomir Frączek, który uważa jednak, że Orzeł niesłusznie otrzymał punkty za mecz z Garbarzem. Jego odpowiednik z Orła dziwi się z kolei, że ZKO znalazła okoliczności łagodzące dla Skawy.
Frączek: - Dla nas też jest to niezwykle istotne spotkanie. Chcemy wygrać, żeby przeskoczyć Orła. To byłby ważny czynnik psychologiczny na końcówkę rozgrywek.
O Orle: - Trzon zespołu od lat pozostaje ten sam. Najgroźniejsi piłkarze to Łabuś i Bamburowicz, jest solidny bramkarz Szymacha. Oni lepiej prezentują się w grze ofensywnej niż obronnej. Zupełnie jak my, więc będzie ciekawie. I nie stoimy na straconej pozycji. Mógł tam wygrać Garbarz, mogły Karpaty, dlaczego nie Skawa? - retorycznie pyta szkoleniowiec gości, który wystąpi w ataku wraz z Tomaszem Mikołajczykiem. Za kartki pauzuje Paweł Graca, do gry powróci zaś Maciej Skawina, o którego kartki tyle było wiosną zamieszania.
MAREK GILARSKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?