Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piwnych kąpielach karkonoski Liczyrzepa toczy bój z królową Śnieżką

MAREK DŁUGOPOLSKI
W Karkonoszach trasy są zróżnicowane, dostosowane do umiejętności każdego narciarza ZDJĘCIA CZECHTOURISM
W Karkonoszach trasy są zróżnicowane, dostosowane do umiejętności każdego narciarza ZDJĘCIA CZECHTOURISM
3000 km tras biegowych, blisko 500 km zjazdowych, snowparki, nowe kolejki i wyciągi, tory saneczkowe i bobslejowe, hotele spa, słynne piwne kąpiele, ale także konkursy rzeźbienia w śniegu, loty na paralotniach i w balonach, prowadzenie psich zaprzęgów, snowtubing, wyprawy skuterami śnieżnymi - tym czeskie ośrodki kusić będą nas w zimie.

W Karkonoszach trasy są zróżnicowane, dostosowane do umiejętności każdego narciarza ZDJĘCIA CZECHTOURISM

Czesi również postanowili ostro powalczyć o polskich turystów. Liczą, że z północy przybędzie ich spora grupa. W modernizację ponad dwustu stacji narciarskich zainwestowali miliony koron. - Ich gospodarze teraz już tylko czekają na opady śniegu, mrozy i polskich turystów - zapewnia Ivana Bilkova z CzechTourism.

Liczyrzepa

Najbardziej znane czeskie ośrodki narciarskie znajdują się w Karkonoszach. Warto pamiętać, że gospodarzem tej malowniczej krainy jest Liczyrzepa, zwany też często Karkonoszem, Duchem Gór, nieco rzadziej zaś Rzepoliczem lub Rzepiórem.

- Jeśli na stoku spotkamy starego, brodatego mężczyznę, dzierżącego w ręku kostur, to będzie Karkonosz. To duch opiekuńczy, sprzyja turystom - przekonują miejscowi. - Nie trzeba już składać w ofierze czarnych kogutów, by go obłaskawić. Cieszy go każdy narciarz na stoku - zapewniają z uśmiechem. Władca Karkonoszy czasem jeszcze przybiera postać myśliwego, a bardzo rzadko już zamienia się w stwora przypominającego nieco gryfa lub stojącego na tylnych nogach jelenia z "koźlimi kopytami i diabelskim ogonem".

To on dogląda blisko 670 km szlaków przygotowanych do biegania na nartach, a także 85 km tras zjazdowych oraz ponad 30 kolejek i 160 wyciągów. Troszczy się, by 170 tysięcy turystów, których w ciągu godziny mogą przewieźć wyciągi, bezpiecznie dotarło na narciarskie szczyty.

Czeskie Aspen

Spindleruv Mlyn to nie tylko największa, ale również najbardziej prestiżowa czeska narciarska "miejscówka". - Amerykanie mają swoje Aspen, Szwajcarzy St. Moritz, Francja Chamonix, Polska Zakopane, a Czesi Spindleruv Mlyn - przypomina Anna Gruszczyńska z CzechTourism.

Ski areal Spindleruv Mlyn składa się z pięciu ośrodków: Svaty Petr, Medvedin, Hromovka, Labska oraz Horni Misecky. W sumie jest tu blisko 30 km tras zjazdowych - wytyczonych z 1235 do 702 m n.p.m. - i 85 km biegowych. Do tego 5 kolejek i 11 wyciągów. Snowboardziści mogą liczyć na trzy snowparki m.in. Svaty Petr (halfpipe, trasa do ski-crossu, kicker), a jest też czterokilometrowy tor saneczkowy.

- Trasy są zróżnicowane, dostosowane do umiejętności każdego narciarza - zapewniają gospodarze ośrodka. Wybrać można łatwe niebieskie albo spróbować sił na przykład na czarnych - FIS World Cup w Svatym Petrze lub Medvedinie. Po zmroku - w stacji Hromovka - czekać na nas będzie najdłuższa w Czechach oświetlona trasa zjazdowa. - We wszystkich ośrodkach obowiązuje wspólny skipass - przypominają gospodarze stacji.

Horni Misecky najczęściej wybierają rodziny, a także wszyscy, którzy lubią biegać na nartach. - Stąd najłatwiej wyruszyć na szlaki wiodące grzbietami gór, zachwycając się przy okazji malowniczymi widokami Karkonoszy - dowiadujemy się. Po intensywnie spędzonym dniu można zaś zafundować sobie kąpiele ziołowe, masaż albo... szaleć dalej - tym razem w którejś z dyskotek.

Z widokiem na Śnieżkę

SkiResort Cerna Hora-Pec również składa się z pięciu ośrodków: Janske Lazne, Pec pod Snezkou, Cerny Dul, Velka Upa i Svoboda nad Upou. Także tu obowiązuje jeden karnet.
- Cerny Dul jest idealnym miejscem dla rodzin, Svoboda nad Upou kusi trasą slalomową i pomiarem czasu, a Janske Lazne zapierającymi dech w piersiach widokami - z kolejki na Cerną Horę - na Karkonosze - zapewnia Anna Gruszczyńska. - Od górnej stacji prowadzą również jedne z najdłuższych tras w Czechach - dodaje.

Pec pod Snezkou słynie z doskonale przygotowanych tras (jest ich tu ponad 11 km). O szybsze bicie serca na pewno przyprawi wyprawa na czarną trasę na Hnedem Vrchu II. Jest tu jeszcze siedem tras czerwonych i trzy niebieskie.

- Tutaj jeździ się w "cieniu" królowej, najwyższej czeskiej góry, z niesamowitą panoramą na główny łańcuch Karkonoszy - podkreśla Anna Gruszczyńska. Ten niezwykły ośrodek chwali się także doskonale przygotowanymi trasami - zarówno dla tych, którzy lubią zjeżdżać, jak i biegać. Nie można także zapomnieć o torze bobslejowym i Czarnogórskiej Trasie Saneczkowej.

Na narciarzy czeka ośmioosobowa gondolka, trzy krzesełka i ponad 20 wyciągów, a także 20 km tras do zjazdów i blisko 100 km do biegania, m.in. w Karkonoskim Parku Narodowym. W czterech z pięciu stacji po stokach można śmigać także po zmroku. Wieczorami również nie ma tu czasu na nudę. Nic więc dziwnego, że ośrodek uchodzi za perłę w czeskiej narciarskiej koronie.

A ceny? Za jednodniowy karnet dla osoby dorosłej w głównym sezonie (25.12.2013 r. - 16.3.2014 r.) w SkiResort Cerna Hora-Pec trzeba będzie zapłacić 620 koron. Dzieci do lat 5 jeżdżą za darmo, pod warunkiem nabycia karnetu przez dorosłego opiekuna. Na sześciodniowy skipass, również w głównym sezonie, wydamy 3040 koron. Warto pamiętać, że w cenie są już wieczorne zjazdy i 20 proc. zniżka na basen termalny w Janskich Laznach.

Certova Hora

Malowniczy Harrachov przypomina zaś o blisko 7 km tras zjazdowych wytyczonych z Certovej Hory (1020 m n.p.m.) i 110 km ścieżek dla biegaczy (połączone są z trasami w Jakuszycach). Do górnych stacji suną trzy krzesełka i wyciąg. A przecież jest tu jeszcze parę skoczni narciarskich, z mamucią na czele.

- Certova Hora ma idealną pokrywę śnieżną nawet przez pięć miesięcy w roku - chwalą się w stacji. I dodają z uśmiechem: - O Harrachovie mówi się przecież, że przez pół roku jest tu chłodno, a przez drugie pół - zimno.

Najważniejszą częścią stacji jest Certova Hora. To z niej wiodą cztery trasy zjazdowe o długości około 6,5 km. Najlepsi zapewne zmierzą się z czarną (1,3 km), nieco mniej doświadczeni będą testować swoje umiejętności na dwóch szlakach oznaczonych kolorem czerwonym (1,6 i 1,9 km), a wszyscy, którzy nie lubią zbyt dużych wyzwań, śmigać będą po 2,2 km niebieskiej trasie.

- Będąc w Harrachovie, można wybrać się na tor bobslejowy, zwiedzić dawną hutę szkła albo zaszyć się w słynnych łaźniach piwnych - zachęca Anna Gruszczyńska. I zapewnia: - Karkonosze to niesamowita kraina, idealna na zimowy wypad narciarski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski