Rozdźwięk w zarządzie PKL dobitnie pokazany został na czwartkowej sesji rady miasta. Wówczas w porządku obrad miały znaleźć się trzy punkty dotyczące zmian w planie zagospodarowania przestrzennego dla obszaru Gubałówki. Wniosek o zmiany złożył kilka dni wcześniej burmistrz Janusz Majcher.
Przed sesją dyskutowali nad nimi radni. Referowali je zaś Jan Lasyk, członek zarządu PKL i Łukasz Chmielowski, członek zarządu Polskich Kolei Górskich, czyli spółki, która kupiła PKL. Sprawa wydawała się czysta i przejrzysta. Zmieniła się o 180 stopni w czwartek, w trakcie sesji rady miasta.
W czasie głosowania nad programem sesji Jerzy Zacharko, przewodniczący rady miasta, odczytał list od zarządu spółki PKL, podpisany przez prezesa Piotra Goseka oraz członka zarządu Roberta Ostrowskiego.
Zarząd poprosił o zdjęcie 2 z 3 punktów – tych dotyczących zmian na Walowej Górze oraz przy dolnej stacji kolejki, uzasadniając to brakiem wystarczającego przygotowania inwestycji.
Chciał pozostawić zmiany przy górnej stacji kolejki. W obliczu zamieszania burmistrz zażądał ściągnięcia wszystkich trzech punktów. Rada na to przystała. Kuriozalnej sytuacji przysłuchiwali się Lasyk i Chmielowski. Jednak nie chcieli komentować sprawy. Gosek zaś mówi krótko.
– Ciągle trwają prace nad biznesplanami oraz trudne konsultacje społeczne. Nie wiem dlaczego Lasyk i Chmielowski przedstawiali szczegółowe plany inwestycji na całej Guba-łówce. Proszę o to ich pytać – komentuje. Burmistrz Majcher z kolei mówi, że złożył wniosek o głosowanie zmian, ponieważ był przekonany, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik.
– Jeżeli mają być jakieś kontrowersje z tego powodu, co może rzutować na realizację tych planów, to uznałem, że możemy poczekać ze zmianami – mówi Janusz Majcher. Dodaje, że będzie się starał dyscyplinować zarząd PKL, by mówił jednym głosem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?