W Płocku (?) mecz liga polska - drużyna olimpijska

Zamiast meczu 19 maja z Litwą

Zamiast meczu 19 maja z Litwą

Trener Janusz Wójcik zaskoczony zamrożeniem premii dla reprezentacji

_- Nie będzie planowanego na 19 maja międzypaństwowego spotkania z Litwą. W tym terminie chcemy rozegrać spotkanie liga polska - reprezentacja olimpijska - _powiedział nam wczoraj trener I reprezentacji Janusz Wójcik.
Na 19 maja planowany był mecz z Litwą, który miał być dla trenera Wójcika i piłkarzy ostatnim sprawdzianem przed czerwcowymi spotkaniami w ramach eliminacji mistrzostw Europy 2000 (4 czerwca z Bułgarią w Warszawie i 9 czerwca z Luksemburgiem na wyjeździe).
- Ale ten mecz prawdopodobnie nie dojdzie do skutku - mówi Janusz Wójcik. - Są poważne problemy z uzyskaniem zwolnienia na ten pojedynek graczy występujących w ligach zagranicznych. Wiadomo, wszędzie rozgrywki wchodzą w decydującą fazę, nikt nie chce puszczać zawodników na towarzyskie mecze, tym bardziej że 19 maja nie jest terminem UEFA. Jaki sens miałoby więc rozgrywanie międzynarodowego meczu w sytuacji, kiedy miałbym może co najwyżej 50 procent "stranieri"? Planuję jednak 19 maja konsultację kadrowiczów, w tym terminie chcemy rozegrać mecz liga polska kontra reprezentacja olimpijska trenera Pawła Janasa. Są przymiarki, by spotkanie to odbyło się w Płocku. Na to spotkanie powołam na pewno kilku graczy z bardzo dobrze spisującej się w lidze Wisły.
Zapytałem też trenera Janusza Wójcika o sprawę zamrożenia premii dla reprezentacji przez zarząd PZPN. Przypomnę PZPN wycenił zwycięstwo nad Bułgarią na 175 tys. złotych, z Luksemburgiem na 150 tys., z Anglią i Szwecją na 200 tys. zł. Teraz ustalono, że nawet w przypadku korzystnych wyników zawodnicy dostaną do ręki tylko połowę wymienionych sum. Reszta zostanie wypłacona po uzyskaniu awansu do finałów ME.
- Jestem zaskoczony decyzją zarządu PZPN, trzech panów Jezierski, Kulesza i Żmuda wystąpiło z propozycją zamrożenia premii. Przed 1,5 miesiącem głosowali na coś innego, teraz nagle zmieniają zdanie. Czy to nie dziwne? Jak sądzę, sprawa jednak nie jest przesądzona, mamy przecież w czerwcu zjazd PZPN - powiedział nam Wójcik.
Mnie też nie podoba się decyzja PZPN. Nie zmienia się warunków umowy po jej wejściu w życie. To jest niekonsekwencja zarządu PZPN. Choć osobiście uważam, że sprawa premii jest w tej chwili drugoplanowa. Polski zespół ma się jak najlepiej przygotować do czerwcowych spotkań i to jest najważniejsze. A jak piłkarze będą dobrze grać, zdobywać punkty, wywalczą awans do finałów ME, to pieniądze na pewno się znajdą.
(AS)