Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W podtarnowskiej wiosce postawią kosmiczną bazę

Robert Gąsiorek
Dr Bogdan Wszołek stawia kolejny krok w rozwoju swojego obserwatorium astronomicznego. Marsjańska baza ma przyczynić się do rozwoju badań nad kosmosem w Polsce. Jej budowa ruszy w kwietniu
Dr Bogdan Wszołek stawia kolejny krok w rozwoju swojego obserwatorium astronomicznego. Marsjańska baza ma przyczynić się do rozwoju badań nad kosmosem w Polsce. Jej budowa ruszy w kwietniu Fot. Paweł Topolski
Rzepiennik Biskupi. W kwietniu powinna się rozpocząć budowa nieziemskiej konstrukcji, a w sierpniu na stacji zamieszkać ma sześciu ochotników, którzy odizolują się od świata niczym astronauci na Marsie albo na Księżycu.

Rzepiennik Biskupi doczeka się najnowszego i najbardziej oryginalnego ośrodka badań kosmicznych w Polsce. Właśnie tu mają być organizowane symulowane misje na Księżyc oraz na Marsa. Jeszcze w tym miesiącu powinna wystartować budowa tak zwanego habitatu, czyli kosmicznego kompleksu badawczego.

O Rzepienniku, w kontekście Wszechświata, głośno zrobiło się po raz pierwszy w ubiegłym roku. Uruchomiono tam wówczas Obserwatorium Astronomiczne im. Królowej Jadwigi, w którym zainstalowano dwa nowoczesne radioteleskopy. Amatorzy astronomii mogą stąd obserwować gwiazdy oddalone o miliardy lat świetlnych od Ziemi. Teraz obok radioteleskopów wyrośnie habitat, czyli miejsce, w którym odzwierciedlone zostaną warunki marsjańskie lub księżycowe. - Na świecie istnieje jedynie kilka tego typu wyspecjalizowanych laboratoriów naukowo-badawczych, a dostęp do nich jest ograniczony. Habitat w Rzepienniku Biskupim będzie miał na celu przyspieszenie rozwoju technologii kosmicznych, szkolenie przyszłej kadry i będzie dostępny nie tylko dla naukowców i inżynierów, ale również spełni cele edukacyjne - wyjaśnia dr Agata Kołodziejczak z grupy M.A.R.S (skrót od Modular Analog Research Station), koordynatorka projektu.

Naukowcy zaczęli już poszukiwania śmiałków którzy chcieliby spędzić dwa tygodnie w stacji marsjańskiej i poczuć się jak astronauci z krwi i kości. - To nie muszą być specjaliści z astronomii. Od kandydatów oczekujemy dużej dojrzałości, samodzielności myślenia i odpowiedzialności. Mają to być prawdziwi twardziele - precyzuje dr Bogdan Wszołek, właściciel obserwatorium w Rzepienniku Biskupim.

Budowa niezwykłego obiektu powinna się rozpocząć już w kwietniu. Namiastka Marsa będzie zajmowała powierzchnię ponad półtora hektara. Członkowie projektu zamierzają szczegółowo odwzorować warunki panujące w kosmosie. W zależności od tego, czy w Rzepienniku prowadzona będzie misja księżycowa, czy marsjańska, teren wokół bazy zasypany zostanie charakterystycznym dla Księżyca ciemnoszarym piachem, albo pomarańczową glinką. Ta ostatnia doskonale zastąpi nawierzchnię Czerwonej Planety. - Astronauci będą mieli zmieniony zegar biologiczny w ten sposób, że wszelkie operacje poza habitatem będą odbywały się w nocy, przy rozgwieżdżonym niebie. Tak, jak na Księżycu, gdzie pomimo, że świeci Słońce, niebo jest czarne i widać gwiazdy - opowiada dr Kołodziejczyk.

Już teraz trwają prace nad wykonaniem elementów stacji. - Współpracuje z nami między innymi znany projektant habitatów Scott Porter, który dopracowuje projekty ultralekkiego umeblowania i inteligentnego oświetlenia, symulującego warunki ziemskie - zaznacza dr Kołodziejczyk.

Astronauci w samej bazie, na 60 metrach kwadratowych będą mieli do dyspozycji część do codziennego życia i segment naukowy, w którym zajmą się eksperymentami zleconymi przez twórców projektu. Przez 24 godziny na dobę uczestnicy marsjańskiej misji pozostaną pod obserwacją naukowców. - Mamy zamiar symulować oddalenia od Ziemi przez 20-minutowe opóźnienie w kontaktach z bazą kontroli misji, będziemy wydawać ostrzeżenia przed burzami piaskowymi. Astronauci pozostaną bez dostępu do internetu. Za pomocą czujników monitorowane będą ich parametry życiowe, a na zewnątrz bazy wyjdą wyłącznie w kombinezonach - dodaje koordynatorka projektu.

Prace przy budowie rozpoczynają się dzięki prywatnym funduszom członków M.A.R.S. Grupa pracuje jednak nad zdobyciem dodatkowych pieniędzy. - Liczymy na prywatnych sponsorów, a także pomoc rządową czy Polskiej Agencji Kosmicznej - przyznaje dr Wszołek. Wierzy, że Rzepiennik przyczyni się do rozwoju przemysłu kosmicznego w Polsce. Nie wyklucza, iż astronauci z symulowanych misji będą w przyszłości odnosić sukcesy. - W takich eksperymentach mogą być wyłaniani ludzie o wysokich predyspozycjach i w przyszłości rzeczywiście polecieć w kosmos - przyznaje astronom.

Do projektu zgłosiło się już kilkudziesięciu śmiałków. Po rozmowach kwalifikacyjnych, wytypowana szóstka odbędzie szkolenie i już w sierpniu „wystartuje” w kosmiczną misję.

***

Kosmiczna wioska

Obserwatorium Astronomiczne im. Królowej Jadwigi w Rzepienniku Biskupim zostało otwarte 8 czerwca 2015 r.

Jego twórcą jest doktor nauk fizycznych Bogdan Wszołek. Razem z żoną od 1998 r. za własne pieniądze zbudował ośrodek badawczy w niewielkiej miejscowości pod Tarnowem. W Rzepienniku Biskupim udało mu się zainstalować dwa wielkie radioteleskopy. Z roku na rok miejsce to zyskuje coraz większą sławę.

Naukowcy zgodnie przyznają, że położenie Rzepiennika Biskupiego sprzyja badaniom kosmosu. Wioska jest czystym ekologicznie i elektromagnetycznie (nie ma zanieczyszczenia światłem w nocy) miejscem. - Niebo jest tu rozgwieżdżone tysiącem gwiazd i bez problemu gołym okiem widocznych jest stąd pięć obłoków Drogi Mlecznej - przyznaje dr Agata Kołodziejczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski