Kraków Kings – Wilki Łódzkie 49:0 (7:0, 21:0, 14:0, 7:0)
Punkty: Mościcki 12, Dybowicz 12, Masłoń 7, Bezwierchny 6, Cebula 6, Jabłoński 6.
Faworytami byli krakowianie i te przypuszczenia w pełni potwierdzili. Kwestię zwycięstwa rozstrzygnęli już do przerwy, prowadząc po dwóch kwartach 28:0. Dwa pierwsze przyłożenia zanotował rozgrywający Filip Mościcki, kolejne dołożyli Mateusz Cebula i Michał Dybowicz. Dzięki temu gospodarze kontrolowali przebieg spotkania rozgrywanego w ponad 30-stopniowym upale, punktując rywali. Ozdobą meczu były touchdowny z III kwarty: Dybowicz przebiegł z piłką 57 jardów (ponad pół boiska), a Kamil Jabłoński – 40. MVP został wybrany Dominik Janda z miejscowej ekipy.
– Wnikliwie analizowaliśmy nagrania ich meczów i byliśmy dobrze przygotowani na to, jaki styl prezentują. Mimo iż spodziewaliśmy się więcej biegów, a oni postawili na grę górą, to i tak znaleźliśmy sposób na zatrzymanie ich – powiedział Patryk Jakubiec, zawodnik Kings.
W finale „Królowie” zmierzą się 18 lipca na wyjeździe z inną mocną ekipą – Seahawks. Ten zespół w tym sezonie nie przegrał (Kings mają na koncie jedną porażkę), gromiąc kolejnych rywali. W półfinale jednak nie poszło mu aż tak łatwo, z Tychy Falcons wygrał 27:16. Do Topligi awansuje zwycięzca finału, przegrany dostanie kolejną szansę – baraż z ekstraklasową ekipą Kozły Poznań.
Krakowianie do elity próbują się dostać od kilku lat, wcześniej najdalej docierali do półfinału. – Dość długo czekaliśmy na awans do finału. Jesteśmy w tym sezonie przygotowani lepiej niż w poprzednich rozgrywkach – mówi Jakubiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?