Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Polsce nie ma mocnego na Ubera

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Krakowscy taksówkarze walczą z uberowcami na własną rękę
Krakowscy taksówkarze walczą z uberowcami na własną rękę Fot. facebook.com/gap krakow
Węgry i Włochy ostro walczą z nielegalnymi przewoźnikami. U nas rząd działa za wolno, a sądy gubią się w przepisach.

Parlament węgierski przyjął w czerwcu ubiegłego roku ustawę umożliwiającą blokowanie przez okres nie dłuższy niż rok stron internetowych oferujących usługi taksówkarskie niezgodnie z przepisami. W ten sposób Węgry poradziły sobie z problemem nielegalnych kierowców amerykańskiej firmy Uber.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Urzędnik łapie Ubera. Sąd nie chce go karać

Z kolei Sąd w Rzymie uznał Ubera w kwietniu tego roku za nieuczciwą konkurencję i nakazał, aby w ciągu 10 dni zakończył swoją działalność we Włoszech, grożąc karą 10 tys. euro dziennie. Amerykańska firma odwołała się od tej decyzji. Sprawa jest w toku.

Przykłady z zagranicy pokazują, że z „dziką konkurencją” da się skutecznie walczyć.

W Polsce rząd ciągle pracuje nad projektem nowelizacji ustawy, który miałby zakończyć problem z nielegalnymi przewoźnikami. Wśród proponowanych zmian jest nakazanie posiadania licencji każdemu, kto chce wozić pasażerów podobnie jak taksówkarze. Na razie jednak to tylko propozycje.

W Krakowie, gdzie wojna tradycyjnych taksówkarzy z przewoźnikiem w ostatnim czasie przybrała na sile, co kilka tygodni do sądów trafiają wnioski o ukaranie kierowców Ubera.

Pisma do sądu kieruje Urząd Miasta Krakowa, który regularnie przeprowadza kontrole. Sęk w tym, że jeden sędzia uważa, iż miasto nie może kontrolować uberowców, a inny twierdzi wręcz odwrotnie. Ta niekonsekwencja widoczna jest w ich decyzjach.

W jednej z takich spraw sąd twierdzi, że prezydent miasta Krakowa, jako organ, który wydaje licencje - posiada prawo do sprawowania nadzoru nad wykonywaniem usług przewozowych nie tylko wtedy, gdy licencja została wydana, ale też przed jej udzieleniem. „Przyjęcie stanowiska odmiennego doprowadziłoby do stworzenia możliwości uniknięcia odpowiedzialności przez osoby wykonujące przewóz osób bez wymaganej licencji, a zatem i uniknięcia dokonywania z tego tytułu stosownych opłat, zasilających budżet” - mówi uzasadnienie jednego z wyroków uberowców.

Drugi sędzia powołuje się jednak na inne przepisy, uznając, że „w razie stwierdzenia, że ujawnienie wykroczenia nastąpiło w wyniku działań wykraczających poza zakres ustawowych zadań organu, to wówczas brak jest możliwości wystąpienia tego organu w charakterze oskarżyciela publicznego”.

Nietrudno się domyślić, że w tym przypadku kierowca Ubera uniknął kary, choć jeździł bez licencji.

- Decyzje sądów pokazują, że brak jest jednoznacznych przepisów. Ich niespójność sprawia, że jest zbyt wiele miejsca na dowolną interpretację - mówi Jerzy Gramatyka, miejski rzecznik konsumentów w Krakowie.

Powolne prace nad ustawą o transporcie drogowym i niejasne stanowisko sądów w sprawie karania uberowców sprawiły, że taksówkarze sami postanowili walczyć z przewoźnikami. W Krakowie powstała nie- formalna grupa taksówkarzy GAP, którzy zamawiają kursy u przewoźników, a później donoszą na nich na policję, że jeżdżą bez licencji. Podczas takich akcji doszło nawet do oblania kwasem samochodów Ubera.

Magdalena Szulc, rzeczniczka Ubera w Polsce, zapewnia, że kierowcy korzystający z aplikacji nie podszywają się pod taksówkarzy. Przypomina stanowisko Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, według którego klient korzystający z pośrednictwa Ubera powinien zdawać sobie sprawę, że nie będzie miał do czynienia z usługą świadczoną przez licencjonowanych taksówkarzy.

Problem jednak w tym, że niezależnie od tego, czy kierowcy podszywają się czy nie pod taksówkarzy, powinni oni posiadać licencję uprawniającą ich do przewozu osób. Amerykańska firma nie wymaga tego od swoich kierowców.

Pomimo kontrowersji wokół Ubera firma nie przestaje proponować nowoczesnych rozwiązań. Dziś w Krakowie odbywa się akcja promująca kolejną usługę - lot helikopterem zamawianym przez aplikację.

WIDEO: Taksówkarze protestujący przeciwko Uberowi sparaliżowali ruch w Barcelonie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski