Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W poszukiwaniu 7,5 mln zł

ANA
Jeśli do 11 lutego władze Trzebini nie znajdą brakującej kwoty na realizację I etapu rekultywacji toksycznego zbiornika "Górka", to przetarg na wyłonienie wykonawcy tego zadania zostanie unieważniony. Gmina wystąpiła już z wnioskiem do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska o przyznanie tych środków. Burmistrz miasta czyni też starania, by pozyskać pieniądze w Ministerstwie Ochrony Środowiska. Niestety, konkretne decyzje w sprawie przekazania gminie brakującej sumy jeszcze nie zapadły.

Pukając do ministerstwa bram

   Przypomnijmy, że przetarg na wykonanie I etapu rekultywacji zbiornika "Górka" został zawieszony. Najtańsza ze złożonych ofert opiewała bowiem na około 19,5 mln zł, a to znacznie przekracza możliwości gminy, która dysponuje jedynie kwotą w wysokości 12 mln zł, jaka została przyznana na ten cel z rezerwy budżetowej państwa. Władzom miasta brakuje więc 7,5 mln zł, by przystąpić do realizacji tego zadania.
   Wczoraj burmistrz Trzebini Adam Adamczyk poinformował radnych powiatowych o tym, na jakim etapie są aktualnie prace zmierzające do usunięcia problemu toksycznego zbiornika.
   - Aby przystąpić do realizacji tego zadania, musimy znaleźć brakującą kwotę 7,5 mln zł. Jeśli się nam nie uda, to przetarg zostanie unieważniony. Co kilka dni wysyłam pisma do Ministerstwa Ochrony Środowiska o przyznanie nam tych funduszy. W tej sprawie rozmawiałem już z ministrem Czesławem Śleziakiem. Interweniowałem także u wojewody. Wystąpiłem ponadto do NFOŚ o przekazanie nam pieniędzy - podkreślał wczoraj burmistrz Adamczyk. - Dysponując jedynie 12 mln zł, rozpoczęcie prac byłoby nierozsądne. Istnieje bowiem zbyt duże ryzyko, że zabraknie nam czasu i wykonamy jedynie fragment zadania. Gdybyśmy odpompowali tylko część znajdującej się w zbiorniku substancji, mogłoby się okazać, że za kilka lat wrócilibyśmy do punktu wyjścia - zaznaczył.
   Dodał przy tym, że przekazane z budżetu państwa 12 mln zł musi zostać wykorzystane najpóźniej do 31 kwietnia. W przeciwnym razie przepadną. Szerzej o problemie będziemy pisać w kolejnych numerach "Dziennika".
(ANA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski