Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Przeboju nie robią tragedii z porażek

Redakcja
III LIGA PIŁKARSKA. Po 6 pierwszych meczach bez porażki, dwa ostatnie Przebój Wolbrom przegrał. W klubie spokojnie jednak do tego podchodzą.

Przy piłce Dawid Zgoda (Przebój) FOT. ARTUR BOGACKI

Tydzień temu lepsza okazała się Łysica Bodzentyn (3:1). W sobotę zaś w Wolbromiu główny kandydat do awansu, Limanovia, zwyciężył 3:0. Przebój jest 7. w tabeli. - Po sześciu bardzo dobrych meczach zdarzyły się nam dwa słabsze. Taka jest piłka, to trzeba zrozumieć, nie wolno tych chłopaków dołować. Mam nadzieję, że drużyna się podniesie, pokaże charakter, a w następnych meczach będzie lepsza gra i wynik - mówi trener Przeboju Maciej Antkiewicz.

Kluczowa dla losów tego meczu była czerwona kartka (za dwie żółte po faulach), którą w 41 min otrzymał 18-letni Dawid Zgoda. Gospodarze przegrywali wówczas 0:1, a w 56 min stracili drugiego gola. - Młody chłopak, którego w naszej sytuacji kadrowej postanowiłem wstawić w blok obronny, popełnił błąd, błąd młodości, za co wyleciał z boiska. Jeszcze w przerwie zmobilizowaliśmy się i jakiś pomysł na grę próbowaliśmy znaleźć, poszukać okazji w stałych fragmentach gry czy szybkim ataku. Niepotrzebnie ten wynik został ustalony tak wysoko, bo nasi piłkarze tyle, ile mieli zdrowia, próbowali walczyć. Trudno, żebyśmy w dziesięciu stali i bronili rezultatu 0:1. Tyle samo punktów jest za taki wynik, jak i za 0:3 - dodaje trener.

Część kibiców głośno wyrażała swoje niezadowolenie, jakby nie wiedząc, że Limanovia to pełna gwiazd, jak na tę ligę, drużyna, a Przebój ma kłopoty kadrowe. - Kilku zawodników zagrało na własną prośbę. Pola manewru w obronie nie mamy żadnego. Morawski nam wypadł w poprzednim meczu. Mam nadzieję, że Wdowik, który w zasadzie utykał całą drugą połowę, zostanie postawiony na nogi na następny mecz. Bo w tej sytuacji to nam zostaje tylko dwóch nominalnych obrońców - wyjaśnia trener.

Artur Bogacki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski