Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu podkreśla, że ilość wypożyczeń w kończącym się właśnie sezonie była porównywalna z rokiem poprzednim. Jednoślady były używane ok. 300 tysięcy razy.
- Należy pamiętać że w tym roku system się nie rozbudował a liczba aktywnych kont i tak wzrosła z 34 tys. do ok. 50 tys - tłumaczy Michał Pyclik. Przyznaje jednak wprost, że nie wszystko funkcjonowało idealnie.
Krakowianie narzekali m.in. na stan rowerów. Chodziło np. o zacinające się przerzutki, przebite koła, skrzypiące hamulce. Użytkownicy podkreślali, że znaczna część pojazdów nadaje się bardziej na złom niż do jeżdżenia po mieście. A urzędnicy nie wykluczali nawet nałożenia kary umownej na firmę SmartBikes, odpowiedzialną za konserwację i naprawy pojazdów.
- Dlatego teraz szukamy sposobu na poprawę, aby system działał bez zarzutów. Szansę tę widzimy w koncesji - mówi Michał Pyclik.
Chodzi o to, że do tej pory urzędnicy co roku wybierali nowego operatora miejskich wypożyczalni. W tym roku takim operatorem była właśnie firma SmartBikes. Teraz w ZIKiT chcą to zmienić i na zasadzie koncesji wybrać jednego operatora na kilka - być może nawet na osiem - lat. Już w tym tygodniu ZIKiT zamierza ogłosić przetarg. Firma, która zostanie w nim wybrana będzie miała gwarancję kontraktu na długi okres, ale w zamian musi rozbudować system.
W tym sezonie krakowianie mogli wypożyczyć 300 rowerów. Według minimalnego wariantu nowy sezon ruszy nadal z 300 rowerami i w ciągu roku będzie rozwinięty do 800 sztuk a w 2017 do 1500. Według wariantu maksymalnego od razu rozpocznie się z 1500 rowerami. Wszystko zależy od wyników negocjacji z koncesjonariuszem, który zostanie wybrany. Oprócz dodatkowych rowerów pojawią się nowe wypożyczalnie w kolejnych rejonach Krakowa. Ale możliwe są jeszcze bardziej rewolucyjne zmiany.
Być może całe oprogramowanie będzie wbudowane w rowery, a nie w urządzenia przy wypożyczalniach. Dzięki temu jednoślady można byłoby przypiąć do wybranego stojaka rowerowego najbliżej swojego mieszkania. Pojazdy wyposażone byłyby w GPS a użytkownicy w internecie widzieliby, gdzie obecnie się znajdują. Aby wypożyczyć rower, nie musielibyśmy więc jechać do poszczególnych stacji, tylko zobaczylibyśmy w sieci, czy ktoś na naszym osiedlu akurat przypiął rower. Szczegóły zostaną dopiero ustalone z nowym operatorem.
W przyszłym sezonie wypożyczalnie rowerów ruszą dopiero w maju lub czerwcu, czyli ponad dwa miesiące później niż powinny. Wybór koncesjonariusza może potrwać nawet do marca 2016 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?