Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W pułapce wojny

Redakcja
Kino wojenne przechodzi (a może nawet przeszło, jak wskazywałoby kilka tytułów, zaprezentowanych już na ekranach) znamienną ewolucję.

Władysław Cybulski: ZAPISKI KINOMANA

Najogólniej, z grubsza, polegałaby ona na: 1. odejściu od pokusy zrobienia superproducyjnego widowiska bitewnego, 2. zaniechania naturalistycznej brutalności, heroizacji bohaterów na rzecz ukazania kameralnych przeżyć bohaterów, 3. porzuceniu patriotycznego patosu i ocen moralnych. W obecnym przypadku nie bez znaczenia pozostaje chyba fakt, iż realizatorką filmu jest kobieta. Przy okazji: każda wielka celebra łaknie skandalu i sensacji. W tym przypadku gala oscarowa miała - przy całej rywalizacji zawodowo-artystycznej - raczej małą, można rzec, towarzyską sensację, jaką było przyznanie tej nagrody - po raz pierwszy w historii imprezy - kobiecie reżyserowi Kathryn Bigelow, która wygrała konkurencję z najwyżej notowanym w rankingach Jamesem Cameronem - za "Avatara".

Powiem, że najmocniejsze wrażenie zrobiła na mnie zwyczajność młodych mężczyzn, którzy dostali się w pułapkę (trafny polski tytuł) upadku, pyłowych burz, monotonnej scenerii pustyń Iraku - a więc pułapkę wojny, w czasie której mają wykazać się rezultatami snajperskiego przeszkolenia, tzn. zabijać albo ginąć.

Jakiś James, jakiś Jack, jakiś John działają w swej bojowej grupie jak w koszmarnym śnie, przekrzykując hałas wystrzałów lub wybuchów, informacją, kto jeszcze żyje, a kto już nie. A wracając jeszcze do Camerona, to wspomnę, że nie należałem do bezkrytycznych entuzjastów jego wcześniejszego "Titanika" i nie wybieram się na "Avatara", choć to był ważny krok naprzód w rozwoju kina science fiction. Czytam jednak, że pod warstwą nowatorskiej techniki przedstawił wątłą treść. I te szerokie, spłaszczone nosy głównych postaci, na które nie mogę patrzeć.

Niby to drobiazg, ale właśnie za efekty specjalne film dostał Oscara, do czego dołączam charakteryzację, choć to odrębna kategoria. Najlepszy obraz i reżyseria to dzieło pani Bigelow, a dochodzi jeszcze scenariusz, montaż i dźwięk. Co wiemy o tej pani? Niezbyt wiele. Pochodzi z Kalifornii, gdzie studiowała film na Uniwersytecie Columbia, a jednocześnie uczęszczała do Instytutu Sztuki (jest zdolną malarką). Nakręciła kilka filmów - o motocyklowym gangu (1982) z nieznanym jeszcze Willem Dafoe. Co ciekawe - o urokach przemocy, o gangu motocyklowym, o policjantce i "Na fali" o początkującym agencie FBI. Jak widać więc, interesuje ją tzw. męska problematyka. O bohaterach "W pułapce wojny" wypowiada się tak: "To jest prawdziwa historia o odwadze i bohaterstwie. Ci faceci mają praktycznie najniebezpieczniejszą pracę na świecie" i dodaje: "Małym parszywym sekretem wojny jest to, że mężczyźni ją lubią. Staram się odkryć dlaczego".

Ważne jest także podsumowanie tematyki wojennej. W magazynie "Wprost" znalazłem informację, że Kathryn Bigelow nakręciła swój oscarowy film wspólnie z Markiem Bealem, który to dziennikarz kilka lat wcześniej napisał dla "Playboya" artykuł o żołnierzu, który widział zbyt wiele; po powrocie z Iraku zamordowali go koledzy. Artykuł ten był także inspiracją dla filmu "W dolinie Elan", lecz mimo mocnego scenariusza i entuzjastycznych recenzji, poniósł finansową porażką. Także "W pułapce wojny" zdobył uznanie krytyki, lecz nie wzbudził zachwytu widzów. Konkluzja tego omówienia jest taka, iż konflikt w Iranie nie jest tak fotogeniczny, jak I i II wojna światowa czy Wietnam. "Nie da się pokazać spektakularnych walk i operacji wojskowych, bo to miejska partyzantka. Dlatego większość filmów pokazuje nie sam konflikt, ale jego skutki, czyli spustoszenia w ludzkiej psychice". Co tutaj przepisałem, bo ta opinia wydała mi się ciekawa i znamienna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski