Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W rewanżu damy z siebie wszystko

Redakcja
Fot. Michał Klag
Fot. Michał Klag
Krakowski napastnik wszedł na boisko w drugiej połowie i dzięki jego bramce wiślacy uratowali remis.

Fot. Michał Klag

Rozmowa z Piotrem Ćwielongiem

- Spodziewaliśmy się tego, że Levadia będzie walczyć. Tak się mecz ułożył, że przegrywaliśmy 0-1 i musieliśmy gonić wynik. Szkoda, że zremisowaliśmy, spodziewaliśmy się więcej, ale na to więcej trzeba będzie poczekać do rewanżu - powiedział po meczu "Pepe".
Byliście zdecydowanym faworytem. Co się stało, że nie wygraliście?
- Cały zespół nie zagrał tego, co trener zakładał przed meczem. Jesteśmy zawiedzeni tym, że tylko zremisowaliśmy. Chcieliśmy wygrać i to dwoma bramkami, bo byłoby spokojniej w rewanżu. Zaprzepaściliśmy szansę na to szansę. Trener na pewno będzie miał o to do nas pretensje. Levadia nie jest super zespołem, a pokazała, że walką, ambicją i determinacją może zremisować.
To był dla Was ciężki mecz?
- Grało się trudno. W drugiej połowie zaczął padać deszcz. Na pewno spotkanie nie układało się po naszej myśli. Na szczęście wyrównaliśmy na 1-1. Mam nadzieję, że w rewanżu zagramy o wiele lepiej.
Czuje się Pan jak zawodnik, który uratował drużynę przed porażką?
- Gramy całą drużyną, całą drużyną remisujemy, wygrywamy i przegrywamy. Wszedłem i chciałem jak najlepiej zagrać, aby pomóc drużynie. Zegar stanął w 85 minucie, nie wiedzieliśmy o tym i cały czas się łudziliśmy, że jeszcze jest czas na wygranie.
- Może nie byliście jeszcze w odpowiedniej formie?
- Trudno powiedzieć o optymalnej formie. To pierwszy mecz po okresie przygotowawczym, nie zawsze one wyglądają tak, jakbyśmy tego wszyscy chcieli.
Co musicie poprawić w swojej grze, aby w Tallinie było lepiej?
- Myślę, że trener wie, co trzeba poprawić. Mamy jeszcze tydzień, zabierzemy się do roboty i wszyscy razem w rewanżu damy z siebie wszystko.
ROZMAWIAŁ: PIOTR TYMCZAK, SOSNOWIEC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski