Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W rocznicę powstania

Redakcja
Nowobrzeszczanie pamiętają o ważnych data i o zasługujących na wspomnienie bohaterach: w tym roku także obchodzili - 61. już - rocznicę "powstania lipcowego". Tyle lat minęło od 27 lipca 1944 roku, kiedy rankiem oddział partyzancki zaatakował jadących od Koszyc niemieckich żandarmów.

Nowe Brzesko

Nowobrzeszczanie pamiętają o ważnych data i o zasługujących na wspomnienie bohaterach: w tym roku także obchodzili - 61. już - rocznicę "powstania lipcowego". Tyle lat minęło od 27 lipca 1944 roku, kiedy rankiem oddział partyzancki zaatakował jadących od Koszyc niemieckich żandarmów.

   Po ataku na przejeżdżającą przez Nowe Brzesko kolumnę samochodów, wiozących żandarmów, wywiązała się walka, byli zabici i ranni po obu stronach. Kilka godzin później miasteczko zostało w odwecie trzykrotnie zbombardowane z hitlerowskich samolotów.
   "Oddział LSB pod dowództwem Stanisława Szczepanika 'Ronalda' zajął stanowiska na ulicy Lubelskiej. Ustawiono szlaban. Niemcy zatrzymali się tuż przed nim i wtedy członkowie LSB oddali strzały do żandarmów, którzy chcieli usunąć zaporę. Ostrzał był na tyle silny, że zmusił wroga do walki. Niemcy wyskoczyli z wszystkich samochodów, a było ich razem około 80. Rozsypali się w tyralierę. Otworzyli ogień, zamierzając zająć pozycje partyzantów. Ci ostatni wycofali się między domy i w ogrody. Niemcy oceniając postawę LSB i obawiając się tej taktyki walki, szybko zwinęli tyraliery, wsiedli do samochodów i odjechali z ogromną szybkością. Niemcy w hełmach schyleni za burtę samochodu silnie się ostrzeliwali z broni maszynowej i rzucali granaty zaczepne" - pisze historyczka Krystyna Gorzałczana.
   Druga zasadzka przygotowana została na ul. Krakowskiej. Dowodził nią "Kolba" (Tadeusz Biernacki). Punkt dowodzenia znajdował się w budynku obecnej siedziby Urzędu Gminy. Partyzanci - a wśród nich: Jan Zawartka, Edward Ścisłowski, Wincenty Ścisłowski, Stanisław Madej, Tadeusz Zawartka, Rudolf Peterson (przedwojenny oficer), Waldemar Peterson, Alfred Palmączyński, Jan Palmączyński, Eugeniusz Bednarski, Janina Palmączyńska, Marian Kwiatkowski, Ryszard Staniszewski, Maksymilian Krzyk, Józef i Stefan Siciarz, Henryk Pytel, Stanisław Kowal, Adam Maniak, Kazimierz Amrogowicz, Janina Andrzejewska, Ludwik, Antoni, Stanisław i Witold Cęckiewiczowie, Jan i Bolesław Kluchowie, Lucjan Krzyk, Leonard i Edward Luty, Zefiryn Staniszewski, Jan Zaręba - rozlokowani zostali w okolicy domu i restauracji Puchalskich. Przygotowali zaporę z narzędzi rolniczych (głównie bron), które zabrali od Laskowskich i Fularzów.
   Walki w Nowym Brzesku trwały około 20 minut. Po stronie niemieckiej było kilku zabitych i jeden ranny. Wróg w dużym pośpiechu wycofywał się, osłaniając odwrót seriami z karabinów maszynowych. W niewielu oknach na trasie przejazdu uchowały się szyby.
   "Dowództwo zdawało sobie sprawę, że miejscowość może zostać spacyfikowana, i dlatego żołnierze z oddziału dyspozycyjnego rozeszli się, ogłaszając ewakuację. Mieszkańców ogarnęła__panika. Uciekali do miejscowości leżących na północy (Mniszowa, Gruszowa, Kuchar, niektórzy do Hebdowa Starego). Uciekali nie tylko mieszkańcy Brzeska Nowego, ale także Hebdowa Kopca, Śmiłowic i Sierosławic" - _pisze dalej Krystyna Gorzałczana.
   Oddziały partyzanckie wycofały się do Mniszowa i do Nagorzan. W Nowym Brzesku pozostała niewielka grupa, której zadaniem było czuwanie nad opustoszałą osadą i stawienie oporu w razie ewentualnej próby pacyfikacji. Oddział liczył około 20 żołnierzy uzbrojonych w 6 stenów i 12 kb. Wszyscy jeńcy zostali puszczeni wolno. Mimo tak humanitarnego potraktowania wziętych do niewoli, Niemcy zbombardowali Brzesko Nowe, używając lekkich bomb zapalających i ostrzeliwując osadę z broni pokładowej. Zginęła wtedy sanitariuszka GL Eleonora Bezegłów. Poległa, niosąc pomoc potrzebującym: znaleziono przy niej torbę z opatrunkami... Śmierć poniósł także Jan Zawartka.
   W sumie były trzy naloty. W ostatnim, oprócz płytek zapalających i ostrzału z broni maszynowej Niemcy zrzucali ulotki o treści "_Lotnictwo niemieckie odpowiada bandytom z powiatu miechowskiego
". Bilans nalotów był bolesny: spłonęło wiele domów, budynków gospodarczych i sklepów. "_Najbardziej poszkodowani zostali: Karol Błaszkiewicz, Jan Garncarz, Stanisława Gorzałczana, Marek Słaby, Kacper Trzepałka, Józef Wojtusik, Wacław Zawartka, Maria Zawartka, Maria Ardyn, Maria Korepta, Zefiryn Staniszewski, Józef Porębski, Szkoła Podstawowa i stodoła szkolna. Płonęły__też łany zbóż. Całe miasteczko spowiły dymy pożarów. Na ratunek przybyły: miejscowa straż ogniowa i straże okoliczne. W gaszeniu pożarów brał też udział 20-osobowy oddział partyzancki. Mimo pełnego zaangażowania nie byli w stanie uporać się z żywiołem" - _czytamy w opracowaniu nowobrzeskiej historyczki.
   Nowe Brzesko zostałoby z pewnością spacyfikowane i spalone doszczętnie, gdyby nie postawa dwóch osób: Marii Czerwiec, rodowitej Niemki pochodzącej z Berlina, i Antoniego Skąpskiego, zarządcy majątku w Hebdowie. Potrafili oni przekonać hitlerowców, że zbrojnej napaści na żandarmerię dokonali partyzanci, którzy przybyli z drugiej strony Wisły. Swoje zeznania potwierdzili podpisami. Dzięki ich postawie Nowe Brzesko nie zostało spacyfikowane, a przybyłe od Warzeńczyc oddziały hitlerowskie wycofały się, nie niszcząc osady.
   Nowobrzeszczanie nie zapominają o swoich bohaterach sprzed lat. Co roku odbywa się msza "za ojczyznę i poległych w walkach partyzantów". Zawsze po nabożeństwie kombatanci, przedstawiciele władz samorządowych i mieszkańcy miasteczka składają hołd poległym przed 61 laty. Przed rokiem odsłonięto pamiątkową tablicę, upamiętniająca "powstanie lipcowe".
Tekst i fot.: ARKADIUSZ FULARSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski