W Rzeszowie kochają małą piłeczkę

Reprezentacja pingpongistów gra w eliminacjach ME z Węgrami

To spotkanie rozpoczyna rundę rewanżową eliminacji, które trwają od ubiegłego roku. Po pierwszej części rozgrywek na czele grupy są Niemcy (6 pkt), przed Rumunami (5 pkt), Polakami (4) i Węgrami (3). W pierwszym meczu podopieczni Stefana Dryszela pokonali Węgrów 3-1. Jak podkreśla Dryszel dotąd w karierze trenerskiej nie doświadczył porażki z tym zespołem. Oby nie przypominał tego w złą godzinę, bo dla obu ekip dzisiejszy pojedynek ma dużą stawkę.
Do finałów ME awansują trzy najlepsze zespoły. Polacy wygrywając dziś właściwie będą pewni awansu i zachowają szanse na drugie miejsce w grupie, dające lepsze rozstawienie w losowaniu ME. Potrzebowaliby do zajęcia go jeszcze jednej wygranej w dwóch meczach (na wyjeździe z Niemcami lub u siebie z Rumunami). Węgrzy muszą dziś wygrać, żeby w ogóle w ogóle marzyć o awansie. Porażka zdegraduje ich do II Dywizji.
W wyżej notowanej w światowych rankingach reprezentacji Polski wystąpią dziś: Lucjan Błaszczyk, Wang Zeng Yi, Daniel Górak i Bartosz Such. Węgrzy awizowali skład: Ferenc Pazsy, Daniel Zwickl, Peter Fazekas i Janos Jakab. Najbardziej znany jest pierwszy z nich, ale ostatnio wysoką formą błyszczał drugi.
W ramach promocji tenisa stołowego wstęp na dzisiejszy mecz w Rzeszowie (początek 17.30) jest bezpłatny. Jak znakomite efekty przynosi taka promocja widać było w czasie meczu eliminacji ME kobiet w Rzeszowie. Na trybunach było ponad 4 tys. widzów. Rzeszów zasłużył tym na organizację przyszłorocznych MP seniorów, już zostało mu przyznane.
(MAS)