Pojazd kosztował 114,7 tys. zł, z czego 67 tys. zł ŚDS otrzymał z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, 40 tys. zł od sponsorów, a 10,7 tys. dołożyła parafia Szymona i Judy Tadeusza.
- Do tej pory byłem wnoszony do busa, a żeby zmieścić w nim mój wózek, trzeba było wyjmować jedno siedzenie - mówi Zbigniew Boroń z Ochodzy. Był on pierwszym pasażerem auta, uczestniczącym w odbiorze go z salonu samochodowego. Często we wnoszeniu pomagał koledze Grzegorz Dutka, dowożony do ośrodka z Jaśkowic. Andrzej Czopek z Borku Szlacheckiego zaznacza, że sam stara się wsiadać i wysiadać z busa i w ogóle chce być samodzielny.
- Jednak gdy wybieramy się na jakiś wyjazd, to po kilkugodzinnym wysiłku, wózek jest mu potrzebny - mówią terapeutki. Bus przywożąc podopiecznych na zajęcia przemierza dziennie ponad 100 km, ale dodać trzeba do tego wyjazdy w ramach projektów realizowanych przez ŚDS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?