W skrócie

Na 3 miesiące trafił do tymczasowego aresztu 27-letni Andrzej K. z Libiąża, który w jednym z libiąskich barów zaatakował barmana. O zdarzeniu policję zawiadomił jeden z klientów lokalu. Policjanci ustalili, że 27-latek kilkakrotnie uderzył w głowę pracownika baru butelką po piwie, zbił go też rękami, a następnie kopał leżącego. W wyniku tego pokrzywdzony doznał licznych obrażeń ciała. Stwierdzono u niego m.in. ranę ciętą głowy, ranę ucha i stłuczenie lewego barku. - Sprawca ukradł też 800 zł, papierosy i alkohol o wartości 210 zł, po czym uciekł. Szybka interwencja policji pozwoliła jednak zatrzymać 27-latka - wyjaśnia asp. sztab Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.

Długo nie zapomni podróży autobusem komunikacji miejskiej mieszkaniec Chrzanowa, który został zaczepiony przez dwóch mężczyzn. Z relacji pokrzywdzonego wynika, że napastnicy grozili mu pobiciem i szarpali go. Próbowali też ukraść pasażerowi telefon komórkowy wart 1,5 tys. zł. W końcu odpuścili jednak, gdyż mężczyzna stawiał opór. Policjantom szybko udało się ustalić kim są sprawcy i ich zatrzymać. To mieszkańcy Trzebini w wieku 48 i 24 lat. Decyzją chrzanowskiej prokuratury zastosowano wobec nich dozór policji. Za usiłowanie rozboju grozi im nawet do 12 lat więzienia.

Mieszkaniec Chrzanowa zawiadomił policję o tym, że padł ofiarą kradzieży. Z ustaleń policji wynika, że do zdarzenia doszło o godz. 10. rano, gdy pokrzywdzony przebywał w lokalu gastronomicznym. Nieznany sprawca wykorzystał nieuwagę klienta i skradł z marynarki dowód osobisty, prawo jazdy i karty do bankomatu.

Coraz częściej kieszonkowcy pojawiają się w chrzanowskich sklepach. Ich ofiarą padła ostatnio mieszkanka Chrzanowa, która podczas robienia zakupów straciła portfel, dowód osobisty, prawo jazdy, kartę do bankomatu i pieniądze. Złodziej wykorzystał nieuwagę kobiety i zabrał te przedmioty z jej torebki.

Dwóch nietrzeźwych kierowców wpadło w ręce policji. W Luszowicach na ul. Sierszańskiej funkcjonariusze drogówki zatrzymali kierowcę Forda Mondeo 38-letni mieszkaniec Trzebini miał 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Tu także zakończyła się podróż dla 28-letniego mieszkańca Krakowa. 28-latek kierował Oplem mając aż 2,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Co więcej nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem.
(LIZ)