Najnowszy raport amerykańskiego magazynu Digital Music News pokazuje zaskakujące tendencje w przemyśle muzycznym. Spada sprzedaż plików MP3, a wzrasta popularność płatnych serwisów streamingowych.
Do tej pory sprzedaż muzyki w formacie cyfrowym była postrzegana jako największa nadzieja dla podupadającej fonografii. Wszystkie wskaźniki z minionych lat pokazywały, że ludzie chętniej kupują nagrania w formacie MP3 niż na kompaktowych czy winylowych krążkach. Dlatego cały przemysł muzyczny zaczął się powoli przestawiać na nowe formy dystrybucji. Na jedną z największych potęg show-biznesu wyrósł serwis iTunes, który zmonopolizował rynek cyfrowej sprzedaży na całym świecie.
Tymczasem Digital Music News ogłosił, że w pierwszym kwartale 2014 roku obroty iTunes spadły aż o 14 procent. To nie przypadek. Już w zeszłym roku firma zanotowała obniżkę sprzedaży - na poziomie 2,3 procent.
Według Digital Music News zupełnie odwrotną tendencję można zauważyć w przypadku serwisów streamingowych. Ich działalność polega na możliwości wykupu miesięcznego (lub dłuższego) abonamentu, dzięki któremu uzyskuje się dostęp do milionów nagrań w formacie MP3. Co ważne - nie ma możliwości ściągnięcia muzyki na własny komputer.
- To oznacza, że fonografia znalazła wreszcie taką formę rozprowadzania muzyki, która nie obciąża słuchaczy zbyt dużymi kosztami, a pozwala zarabiać artystom, wydawcom i dystrybutorom. Korzystając z serwisu streamingowego można słuchać prawie wszystkiego, czego się chce, zrobić sobie składankę ulubionych nagrań, nie trzeba magazynować na komputerze gigantycznej ilości danych, a do tego unika się zagrożenia ściągnięcia wirusów czy programów szpiegujących. To chyba idealne rozwiązanie dla wszystkich stron - tłumaczy Hirek Wrona, dziennikarz muzyczny.
W Polsce działa pięć serwisów streamingowych: WiMP, Deezer, Spotify, Rdio i Muzo. Każdy z nich ma w ofercie ponad 25 milionów nagrań; jedynie Muzo, który specjalizuje się w muzyce polskiej - 1,5 mln. Cena za miesięczne użytkowanie poszczególnych serwisów na komputerze i urządzeniach mobilnych wynosi 19,99 zł.
- Każdy, kto w sposób świadomy korzysta z komputerów, smartfonów lub tabletów oraz lubi muzykę, jest naszym potencjalnym klientem. Zastanówmy się - po co kupować płyty CD lub ściągać pliki i wydawać na muzykę spore pieniądze, skoro za niespełna 20 zł miesięcznie można mieć dostęp do ponad 25 milionów utworów? - pyta Adrian Ciepichał, dyrektor generalny polskiego oddziału WiMP.
Serwisy streamingowe ciągle podnoszą jakość oferowanej muzyki. Przykładem może być usługa WiMP Hi-Fi dająca możliwość odsłuchu w najlepszym formacie FLAC.
- Serwisy streamingowe muszą konkurować ze sobą nie tylko ceną, ale przede wszystkim jakością i różnorodnością usług. Trzeba mieć na uwadze, że dalsze obniżanie cen abonamentu może jednak odbywać się kosztem jakości usług. Należy bowiem pamiętać, że 70-75 proc. wartości każdego abonamentu trafia bezpośrednio do wytwórni czy ZAIKS-u - podkreśla szef polskiego WiMPa.
Wzrost popularności serwisów streamingowych może oznaczać, że dla młodego pokolenia muzyka przestaje być obiektem kolekcjonerskim. Wystarczy odsłuch z komputera - zamiast gromadzenia winylowych lub kompaktowych krążków. - Zawsze byli ludzie, którzy traktowali muzykę jako tło dla różnych zajęć. Kiedyś robili sobie składanki ulubionych utworów, nagrywając je z radia, a teraz mają serwisy streamingowe - podkreśla Piotr Praschil z krakowskiego sklepu "Music Corner".
- Wiele osób korzysta ze streamingu i kiedy jakieś utwory im się wyjątkowo spodobają, wtedy kupują sobie fizyczne płyty - winylowe lub kompaktowe. To chyba najbardziej optymalny model korzystania z obecnych sposobów dystrybucji muzyki - dodaje Hirek Wrona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
