W Sole będzie rywalizacja wśród młodzieżowców

W Oświęcimiu dopięli już kadrę. Bilans wyszedł na zero. Za Adriana Stanka i Konrada Kochana pozyskano młodzieżowców Konrada Furtaka z Puszczy Niepołomice i Igora Szopę z Chrobrego Głogów. Dla tego drugiego jest to powrót do Soły po rocznej przerwie.

- Jeszcze będziemy dokonywać roszad w __składzie - deklaruje trener Sebastian Stemplewski. - Na próbę generalną jest jeszcze zbyt wcześnie. Weryfikacją naszych możliwości będzie najbliższy sparing z pierwszoligową Sandecją Nowy Sącz. Na pewno dla niektórych młodych zawodników możliwość zmierzenia się z tak renomowanym rywalem będzie sporym przeżyciem.

Pojawienie się Furtaka i Szopy sprawi, że wśród młodzieżowców będzie rywalizacja, której brakowało w rundzie jesiennej.

Do szerokiej kadry pierwszego zespołu został włączony także Arkadiusz Ryś. - Miło patrzeć, z jakim zaangażowaniem ten chłopiec podchodzi do treningów - zwraca uwagę Krzysztof Pękala, dyrektor sportowy Soły. - Będzie musiał też wspierać juniorów, bo chcemy, żeby utrzymali się w __lidze wojewódzkiej. Wierzę, że wiosną dostanie swoją trzecioligową szansę.

Stemplewski ma świadomość, że spora grupa młodzieży mogącej zagrać w polu pozwoli mu na ustawienie w bramce doświadczonego Daniela Bomby, który całą jesień był przypisany do rezerw. Ustąpił pola młodzieżowcowi Marcinowi Koprowi, bo wtedy szkoleniowiec mógł ustawić w polu tylko jednego zawodnika, któremu miejsce w zespole gwarantuje regulamin.

- Nic tak nie wpływa na podniesienie poziomu sportowego jak zdrowa rywalizacja. Nie mówię tylko o bramkarzach, ale także o innych zawodnikach - podkreśla Krzysztof Pękala. - Przecież mamy w odwodzie napastnika Arka Czaplę, który dobrze wszedł w jesień, ale potem przyplątała mu się kontuzja. Pod koniec pierwszej rundy kilka dobrych spotkań zaliczył Jakub Wykręt. Z wypożyczenia do Ryczowa wrócił Artur Ząbek. Będzie w kim wybierać.