Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W starostwie nie będzie rewolucji

JOLANTA BIAŁEK
Michał Roehlich (z lewej) ze starostą Jackiem Juszkiewiczem i jego zastępcą Mirosławem Mrozowskim na placu budowy nowej szkoły Fot. Bogdan Pasek
Michał Roehlich (z lewej) ze starostą Jackiem Juszkiewiczem i jego zastępcą Mirosławem Mrozowskim na placu budowy nowej szkoły Fot. Bogdan Pasek
Zmiany we władzach powiatu wielickiego miały być swoistą karą za przyznanie Michałowi Roehlichowi, prezesowi spółki Powiatowy Park Rozwoju ponad 24 tys. zł nagrody za pięć miesięcy szefowania temu gremium - od sierpnia do grudnia 2011 roku.

Michał Roehlich (z lewej) ze starostą Jackiem Juszkiewiczem i jego zastępcą Mirosławem Mrozowskim na placu budowy nowej szkoły Fot. Bogdan Pasek

KONTROWERSJE. Nie cichnie burza wywołana przyznaniem prezesowi powiatowej spółki wysokiej nagrody pieniężnej. Ucichły natomiast głosy, by za podjęcie tej decyzji odwołać Zarząd Powiatu Wielickiego.

Głosy o potrzebie odwołania winnych kontrowersyjnej decyzji pojawiły się wśród radnych opozycyjnych. Takie żądania nasiliły się po zorganizowanym w końcówce grudnia spotkaniu powiatowego klubu radnych PiS, gdzie samorządowcy ostro potępili decyzję pięciu członków Zarządu Powiatu, stanowiących jednocześnie Walne Zgromadzenie Wspólników samorządowj spółki "Powiatowy Park Rozwoju", powołanej przez Radę Powiatu latem 2011 roku dla dokończenia budowy na osiedlu Wincentego Pola w Wieliczce nowych siedzib - Zespołu Szkół Zawodowych oraz Zespołu Szkół im. Brata Alojzego Kosiby.

Zapowiadał się koniec świata

Brak poparcia klubu PiS dla decyzji o nagrodzie przyznanej przez związane z tą partią władze powiatu, był pierwszym takim przypadkiem od 2006 roku, gdy rządy w wielickim starostwie objął Jacek Juszkiewicz. Dlatego z dużą uwagą czekano na postanowienia klubu PiS i jego koalicjanta, którzy obradowali ponownie w tym tygodniu. Było gorąco. "Zapowiada się koniec świata, przynajmniej tego powiatowego. Wygląda na to, że Majowie mieli jednak rację..." - takiego sms-a dostaliśmy podczas tych obrad od jednego z pracowników starostwa, śledzącego uważnie tę sprawę.

Ale wczoraj było już jasne, że w Zarządzie Powiatu trzęsienia ziemi nie będzie. - O tak daleko idących zmianach, jak rewolucja w zarządzie na razie nie ma mowy. Wyjaśnieniem "sprawy nagrody" zajmie się teraz komisja rewizyjna, a o tym, co dalej będzie z tym problemem zdecydują wyniki jej pracy - mówi Marek Burda, wiceprzewodniczący powiatowego zarządu PiS.

Dziś wiele wskazuje natomiast na to, że wskutek ostatnich kontrowersji, stanowisko szefa Komisji Budżetu Rady Powiatu może stracić Andrzej Masny. - Z tego co wiem, wniosek o odwołanie go ma być złożony na jednej z najbliższych sesji. Chodzi o to, że Masny wystąpił z koalicji rządzącej powiatem (w ostatnich dniach 2012 roku złożył on w Biurze Rady oświadczenie, że nie zgadza się z decyzją o przyznaniu Michałowi Roehlichowi gratyfikacji, dlatego występuje z koalicji i będzie radnym niezależnym - red.), a to zazwyczaj powoduje utratę także istotnych stanowisk w Radzie. Wystarczy przypomnieć odwołanie Wiesława Bobowskiego z funkcji przewodniczącego powiatowego samorządu po tym, gdy przeszedł on na stronę opozycji - twierdzi znający sprawę mieszkaniec Wieliczki.

Andrzej Masny mówi, że nie wie, by miał zostać odwołany. - Ale sądzę, że to prawdopodobny scenariusz. Jeśli taka jest forma rozwiązywania spraw w Radzie Powiatu, to trudno... Uważam, że jeśli tak się stanie, będzie to polityczna zemsta - komentuje szef Komisji Budżetu.

- Podczas spotkania odnośnie nagrody dla prezesa, nie zajmowaliśmy się sprawą ewentualnego odwołania pana Masnego. Czy jest to brane pod uwagę? Zobaczymy co dalej będzie w z tą sprawą, będziemy reagować stosowanie do potrzeb - twierdzi Marek Burda.

Dostają nagrody dwa razy w roku

Gratyfikacja dla Michała Roehlicha wzbudziła tak duże oburzenie nie tyle przez samo jej przyznanie, ile przez wysokość nagrody, będącej 2,5 krotnością miesięcznej pensji prezesa spółki "Powiatowy Park Rozwoju". To prawie maksymalna prawnie dozwolona stawka - kodeks spółek handlowych dopuszcza bowiem honorowanie gratyfikacjami nie przekraczającymi wysokości trzech miesięcznych pensji nagrodzonego.

Sprawdziliśmy również, na jakie nagrody pieniężne mogą liczyć pracownicy Starostwa Powiatowego w Wieliczce. Na takie gratyfikacje przeznaczane jest tam 5 procent z ogólnej sumy wynagrodzeń na dany rok, a podstawę do tego stanowi zapis w regulaminie wynagrodzeń. W 2012 roku wydano na nagrody - tzw. półroczne, którymi pracownicy są honorowani dwa razy w roku: w czerwcu i grudniu - w sumie 254 235 złotych brutto. Kwoty tych gratyfikacji są zróżnicowane. Przyznaje się je na podstawie ocen pracowników, czynionych przez kierowników poszczególnych wydziałów

- W ubiegłym roku średnia gratyfikacja wynosiła ponad 2,3 tysiąca złotych. Kwota najniższych nagród to 500 złotych, a najwyższa to 19 tysięcy złotych - informuje Bogdan Pasek, rzecznik prasowy wielickiego starostwa.

Prostuje on też informację przekazaną nam kilka dni temu przez wielickiego wicestarostę Mirosława Mrozowskiego, który twierdził, że nagrody rzędu kilku tysięcy złotych otrzymali także pracownicy starostwa, zajmujący się wraz Michałem Roehlichem przygotowaniem emisji obligacji, dzięki którym zdobyto fundusze na kontynuację budowy kompleksu na os. Wincentego Pola (właśnie "pomysłem na obligacje" władze powiatu uzasadniają przyznanie prezesowi "Parku Rozwoju" ponad 24 tys. zł nagrody).

- Nikt z pracowników starostwa nie otrzymał specjalnej nagrody za przygotowanie emisji obligacji. W opracowaniu koncepcji powstania i finansowania komunalnej spółki Powiatowy Park Rozwoju, uczestniczyło trzech pracowników starostwa. Osoby te otrzymały nagrody w łącznej kwocie 25,3 tys. zł brutto, ale przyznano je im w ramach tzw. nagród półrocznych -wyjaśnia Bogdan Pasek.

Starosta powinien przeprosić

Sprawdziliśmy też, jak wygląda przyznawanie nagród w innych spółkach samorządowych w powiecie wielickim.

- Jakie nagrody?! Nigdy ich u nas nie było! - Robert Gabryś, prezes zarządu gminnej spółki "Solne Miasto" w Wieliczce był wręcz oburzony, gdy zapytaliśmy go o ewentualne specjalne gratyfikacje dla pracowników. - W żadnej z naszych spółek - ani w "Solnym Mieście", ani Zakładzie Gospodarki Komunalnej - nie było, nie ma i nie będzie nagród - dodaje burmistrz Wieliczki Artur Kozioł.

Niepołomice mają trzy spółki samorządowe: Ośrodek Sportu, Turystyki i Rekreacji, Centrum Medyczne oraz "Wodociągi Niepołomice". - W dwóch pierwszych spółkach nie było nagród, przyznano je natomiast pod koniec 2012 roku w "Wodociągach". Dwie osoby z zarządu spółki otrzymały po 5000 złotych brutto, a część pracowników gratyfikacje w kwotach od 600 do 2000 złotych - informuje burmistrz Niepołomic Roman Ptak. Zaznacza też, że były to pierwsze nagrody w tej spółce, a przyznano je na zakończenie trzyletniej kadencji i w roku, kiedy "Wodociągi" po raz pierwszy od czasu powstania finansowo "wyszły na swoje".
I w Wieliczce, i w Niepołomicach pracownicy magistratów nie mogą liczyć na nagrody. Dostają tylko gratyfikacje tzw. świąteczne, wypłacane z funduszu socjalnego. W Wieliczce było to w 2012 roku po 600 zł brutto, a w Niepołomicach - bony o wartości 350 zł.

- Starosta popełnił błąd, za który powinien przeprosić. Uważam też, że Michał Roehlich powinien mieć obniżoną pensję, tak by "zwrócił" kwotę nagrody do budżetu spółki. Sądzę, że Zarząd Powiatu uległ pokusie i potraktował "Powiatowy Park Rozwoju", jako typową spółkę prawa handlowego. A to jest spółka samorządowa, tu takich rzeczy się nie robi - komentuje Artur Kozioł, który zaznacza, że wypowiada się w tej sprawie prywatnie, a nie jako burmistrz Wieliczki.

Koniec gratyfikacji dla prezesa

Komisje Rewizyjna i Budżetu Rady Powiatu będą zajmować się "sprawą nagrody" na posiedzeniach zaplanowanych na 7 stycznia. W najbliższym czasie do Biura Rady Powiatu mają też trafić wnioski klubu PiS. Radni zaapelują, by kwota ponad 24 tys. zł była pierwszą i ostatnią tego typu gratyfikacją dla prezesa Powiatowego Parku Rozwoju oraz by w przyszłości decyzje o przyznawaniu takich nagród były konsultowane z klubem PiS.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski