Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W starych kasach kolejowych sprzedawane będą bilety na horrory

Rozmawiał Arkadiusz Maciejowski
Jarosław Bator, członek zarządu spółki PKP SA
Jarosław Bator, członek zarządu spółki PKP SA Archiwum
Rozmowa. Jarosław Bator, członek zarządu spółki PKP SA, mówi o przyszłości zabytkowego budynku PKP Kraków Główny, problemach pasażerów na nowym dworcu podziemnym oraz wątpliwościach związanych z budową biurowców podczas Światowych Dni Młodzieży w 2016 r.

- Wojewódzki konserwator zabytków dał zielone światło, aby w zabytkowym budynku dworca PKP Kraków Główny powstało kino. Kiedy będzie można obejrzeć w tym miejscu pierwsze filmy?

- Obecnie jesteśmy na etapie wyboru operatora, który poprowadzi to kino. Tak naprawdę rozmawiamy teraz już z jednym konkretnym operatorem, ale nie mogę zdradzić jego nazwy. Planujemy, że w drugim kwartale przyszłego roku zostaną podpisane umowy. Wiadomo, że będą konieczne zmiany w samym obiekcie - wynikające ze sztywnych wytycznych konserwatora - aby można było tam zorganizować około 10 sal.

- Zachowane zostaną jednak jakieś elementy typowo dworcowe?

- Wiele elementów zabytkowych zostanie zachowanych. To wymóg konserwatora zabytków, ale i nam na tym zależy. Przykładem może być to, że bilety na seanse sprzedawane będą w tych pięknych starych kasach kolejowych.
Gdybyśmy w budynku dworca zorganizowali na przykład biura, to ograniczona liczba osób mogłaby przez cały czas podziwiać jego wnętrza. Kino da taką możliwość każdemu chętnemu.

- Ciągle pojawia się jednak problem, że kino nie będzie miało swojego parkingu. Gdzie zostawią swoje auta widzowie?

- Obecnie negocjujemy z Galerią Krakowską. Jeśli rozmowy zakończą się pomyślnie, a wierzę, że tak, to miejsca parkingowe dla osób przyjeżdżających do kina zostaną zarezerwowane właśnie na naziemnym parkingu należącym do galerii.

- Zmiana funkcji zabytkowego dworca ma być przedostatnim krokiem w tzw. rewitalizacji i modernizacji stacji Kraków Główny i jej okolic.

- To prawda, pozostanie jeszcze kwestia terenu o powierzchni prawie 1,5 ha przy ul. Bosackiej, między tunelem Magda a budynkiem dworca autobusowego. Jesteśmy na finiszu negocjacji z firmą deweloperską i jeszcze w tym roku prawdopodobnie będziemy mogli powiedzieć dokładnie, co powstanie na tym terenie. Na razie rozważamy możliwość budowy tam biurowców.

- Z hotelu w tym miejscu Państwo rezygnują? Właściciele dworca autobusowego nad górną płytą zbudują swój hotel i dwa podobne obiekty w tak bliskiej odległości mogłyby nie przetrwać?

- Jesteśmy cały czas w kontakcie ze spółką Małopolskie Dworce Autobusowe i z nią współpracujemy. Dlatego zależy nam, aby - brzydko mówiąc - nie "kanibalizować" poszczególnych inwestycji. Albo więc my zrezygnujemy z hotelu, albo po analizach uznamy, że dwa takie obiekty mogą się utrzymać. W końcu to Kraków, gdzie ruch turystyczny jest duży.

- Zapowiadali Państwo, że nowe obiekty od strony ul. Bosackiej mogą powstać do 2017 r. Miastu jednak zależy, aby żadne duże inwestycje - szczególnie w tak newralgicznym punkcie - nie były prowadzone w Krakowie podczas Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w połowie 2016 roku. Jak pogodzić te interesy?

- Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że ta inwestycja nie ruszy do połowy 2016 roku z takim impetem, aby przeszkadzała w przemieszczaniu się turystów w okolicach dworca.

Może się okazać, że 2016 rok poświęcony będzie głównie na prace projektowe. Na pewno będziemy jednak koordynować działania z miastem i ustalać, jak można podróżnym ułatwić poruszanie się.

- A propos poruszania się. Podróżni wciąż narzekają na niejasne oznaczenia na nowym podziemnym Dworcu Głównym. Wiele osób ma trudności chociażby z... dotarciem do kas. Obiecywali Państwo zmiany, ale ich nie ma.

- Zleciliśmy dodatkowy audyt, bo faktycznie wciąż docierają do nas sygnały od pasażerów, że ta informacja, piktogramy itd. znajdujące się w dworcu podziemnym dla wielu osób nie są oczywiste, co może powodować kłopoty z przemieszczaniem się. Mogę zapewnić, że jak najszybciej wszystko poprawimy tak, aby nikt nie miał wątpliwości w którą stronę iść na dworzec autobusowy, a w którą na perony.

- Docierają do PKP także sygnały, że część najemców na dworcu podziemnym nie wytrzymuje jednak konkurencji ze sklepami w Galerii Krakowskiej?

- Zawsze tak jest, że jedni radzą sobie lepiej, a drudzy gorzej. Możliwe są więc zmiany, część lokali pewnie zniknie, ale nie brakuje chętnych na otwarcie nowych na dworcu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski