Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W stronę rodzinności

Redakcja
I utrzymywano swoisty erzac wychowawczy ku spokojności sumień. Że dzieci pozbawione ciepła rodzinnego ogniska jakieś ciepło w nich właśnie znajdą. Jednak tu także, jak i w innych sferach normalniejącego życia, nadszedł czas na zmiany.

- Bardziej resocjalizacja niż wychowanie. Takie były ostatnie lata Państwowych Domów Dziecka - mówi dyrektor Olszyna Mokrzycka

 Domy dziecka pozostały dobrodziejstwem dla dzieci właściwie tylko z nazwy. Od co najmniej 10 lat, wraz ze wzrostem przestępczości wśród nieletnich, przybrały raczej charakter placówek resocjalizacyjnych. Tylko że na taką akurat działalność trzeba było olbrzymich środków, znacznie większych niż te, które otrzymywali kontynuatorzy idei Janusza Korczaka.
 Z dniem 1 października br. odchodzi w przeszłość Dom Dziecka Janusza Korczaka w Miechowie w kształcie dotychczasowym. W jego miejsce został utworzony Zespół Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych "Integracyjny Dom" im. Janusza Korczaka. Tworzą go całodobowy Dom Dziecka oraz dzienne Ognisko Wychowawcze dla dzieci wiejskich.
 - Wreszcie doczekaliśmy się tego, co powinno funkcjonować w małych ojczyznach, jakimi są powiaty. I nie tylko dlatego, że w niedalekiej przyszłości cały ciężar finansowania przejmą powiatowe struktury administracyjne. Chcemy się tak przeobrażać, by jak najlepiej służyć potrzebującym pomocy i opieki z naszego terenu - _powiedziała dyrektor jeszcze Domu Dziecka im. Janusza Korczaka w Miechowie Olszyna Mokrzycka.
 Różne to były te czasy minione. Przywożone tu latorośle gdzieś z odległych terenów dawnego województwa i województwa obecnego przysparzały więcej kłopotów niż satysfakcji wychowawczej. Część z nich nadawała się raczej do zakładów poprawczych niż akurat tu. A różne wyczyny małolatów z ul. Konopnickiej dość często odnotowywały kroniki policyjne. Ale dzieci to dzieci i cóż winne, że tak, a nie inaczej obszedł się z nimi los.
 
- Takie placówki jak nasza spełniały w ostatnich latach raczej rolę resocjalizatora niż wychowawcy. Tylko że do działalności resocjalizacyjnej potrzebne są znaczne środki finansowe. A że zawsze ich brakowało, więc było to, co było. Teraz wszystko wychodzi jakby na prostą. Normalnieje. Do rodzin i innych zakładów odeszła część wychowanków. Pozostało 21 naszych i na tyle został obliczony dom opieki całodobowej. W miarę usamodzielniania się podopiecznych będziemy przyjmować nowych. Tak, by limit osobowy był zawsze pełny. Trzeba się przede wszystkim kierować w stronę wychowania rodzinnego. I to jest naszym celem nadrzędnym.
 Temu ma służyć także dzienne Ognisko Wychowawcze dla dzieci wiejskich, gdzie mogą przebywać nawet rodzeństwa, dziewczęta i chłopcy. Taki układ _rodzinnie koedukacyjny
również sprzyja normalności bycia w grupie.
 _- Wiele dzieci wiejskich chodzi do szkoły głodnych, często nawet bez skarpet, co może wydawać się śmieszne w dzisiejszym czasie. Ale to fakt. Jest to nie tylko efekt biedy, zabiegania, ale też zaniedbania, braku nadzoru ze strony rodziców czy opiekunów. U nas będą one mogły zjeść dwa gorące posiłki, odrobić lekcje, a wieczorem z powrotem wrócić do domu. Więzi rodzinne nadal będą utrzymane. W grę wchodzi także dowóz do Ogniska i ich odwóz. Docelowo planujemy przyjąć 30 osób. Obecnie już mamy 10 chętnych z Bukowskiej Woli i Kaliny Wielkiej. A będzie ich na pewno więcej. W ramach wolontariatu realne są okresowe badania lekarskie. Napotykamy na wiele dowodów przychylności dla naszej sprawy ze strony ZOZ, samorządu powiatowego, zakładów pracy i instytucji. To cieszy, jawi się zjawiskiem budującym - _o tym, co już będzie niebawem mówi pani dyrektor.
 Dawne mija, ale "stary" dom dziecka także był potrzebny. Spełnił mimo trudów godnie swoją rolę, czego dowodem liczne odwiedziny wychowanków sprzed lat. Ale tradycyjnie rozumiany _bidul _odchodzi w zapomnienie. Nastał sprzyjający moment dla tworzenia innej atmosfery. Bo nie ma to jak w rodzinie. Nawet tej niebiologicznej.

(WOJ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski