Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W szkole ulatniał się gaz. Lekcje są odwołane.

Barbara Ciryt
W Zespole Szkół w Przegini zajęcia zostały odwołane na dwa dni
W Zespole Szkół w Przegini zajęcia zostały odwołane na dwa dni Fot. Ewa Tyrpa
Przeginia. Uczniowie nie zostali wczoraj wpuszczeni do budynku Zespołu Szkół w Przegini. Awaria gazu sprawiła, że musieli wrócić do domu.

Konserwator i osoby sprzątające weszły wczoraj przed godziną 8 rano do budynku Zespołu Szkół w Przegini. Od razu poczuły zapach rozprzestrzeniającego się gazu. Okazało się, że ulatniał się z instalacji centralnego ogrzewania. Do szkoły zaczęli przychodzić nauczyciele. Konserwator natychmiast zgłosił problem dyrekcji placówki.

– Dowiedziałem się, że nie włączyło się jedno z urządzeń grzewczych. Do tej awarii mogło dojść nad ranem – mówi Robert Luty, dyrektor Zespołu Szkół w Przegini. – Uznałem, że ze względu na bezpieczeństwo dzieci nie możemy ich w ogóle wpuścić do szkoły – dodaje. Podjął decyzje o odwołaniu wszystkich zajęć.

– Odesłaliśmy dzieci do domu. Zajęć nie będzie ani w poniedziałek, ani we wtorek. Jednak nie ma obawy, uczniowie nic nie stracą, bo odrobimy te lekcje – zapewnia dyrektor.

Dzieci beztrosko wracały do domów. Jedyne co mąciło ich radość, to zapowiedziana konieczność odpracowania wczorajszych i dzisiejszych lekcji.

Po podjęciu decyzji o odwołaniu zajęć, zaczęła się akcja naprawcze. Do szkoły została wezwana straż pożarna, żeby ustalić, gdzie jest źródło ulatniania się gazu. – Zgłoszenie dostaliśmy jeszcze przed godziną 8. Nasze jednostki pojechały zrobić badania gazu i tlenku węgla w budynku. Okazało się, że to rzeczywiście problem z gazowym centralnym ogrzewaniem. Badania strażaków wykazały, że gaz ulatnia się z pieca – informuje kpt. Waldemar Tyrański z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

Służby ratownicze zapewniają, że podczas tej awarii pieca nikt nie ucierpiał. Do akcji został włączony również zakład gazowniczy. Trzeba było odłączyć gaz i bezpiecznie przystąpić co naprawy instalacji.

– Wezwałem firmę, która zajmie się naprawą pieca. Trzeba też skontrolować całą instalację od początku do końca, każdy odcinek. W tej sytuacji nie mogę ryzykować. Wpuszczę dzieci do szkoły, jeśli uzyskam opinię specjalistów od gazu, że wszystko jest sprawne. Jeśli jutro wykluczymy niebezpieczeństwo, to będziemy mogli wrócić do normalnych zajęć. Wszelkie informację o organizacji lekcji podamy na stronie internetowej szkoły – zaznacza dyrektor Robert Luty.

Zapowiada, że termin odpracowania zajęć zostanie podany do wiadomości uczniów i rodziców w późniejszym czasie.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski