W Tczewie o nadzieję

Sytuacja olkuszanek w tabeli jest bardzo zła. Są na ostatnim miejscu i tracą 5 punktów do Olimpii/

Beskidu Nowy Sącz. Do końca rywalizacji zostało jeszcze pięć meczów. Podopieczne trener Anny Niewiadomskiej mają już tylko teoretyczne szanse na awans na 11. pozycję w klasyfikacji i grę w barażach. – Trenowałyśmy ostatnio bardzo solidnie, tylko niedziela była wolna _– mówi trenerka olkuszanek. – _W daleką podróż udajemy się busem, by szybko wrócić do domów.

Środkowy termin nie jest najszczęśliwszy dla zespołu, zwłaszcza, gdy czeka go daleki wyjazd. Niektóre zawodniczki muszą się zwalniać z pracy. Studentki mają lepiej, bo dzięki indywidualnemu tokowi studiów, mają więcej czasu. – Nie ma wyjścia, jak ktoś chce grać, to musi się poświęcić – mówi szkoleniowiec olkuszanek.

Zagrają one w takim składzie jak ostatnio, bez Sabiny Kobzar i Mariji Serafimovskiej, które są wyłączone z meczów do końca sezonu z powodu kontuzji. Alicja Fierka miała skręconą kostkę, ale wystąpi w dzisiejszym spotkaniu. – Wiemy, że jak nie wygramy, to będziemy balansować na __cienkiej krawędzi – mówi trenerka. – Na pewno nie jedziemy tam, by oddać mecz bez walki. Póki są jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie, to będziemy starać się je wykorzystać.

Sambor to najlepszy zespół ze stawki drużyn walczących o utrzymanie, ma jednak nikłą przewagę nad resztą, więc musi skrzętnie gromadzić punkty.