Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Teatrze im. Juliusza Słowackiego utalentowana młodzież kręci... film [WIDEO]

Sylwia Nowosińska
Nad "Rezerwacją" pracują studenci z całej Europy
Nad "Rezerwacją" pracują studenci z całej Europy Majka Lisińska-Kozioł
Inicjatywa. Studenci z polskich i zagranicznych szkół filmowych przyjechali do Krakowa, aby nakręcić komedię omyłek. Zdjęcia rozpoczną się w przyszłym tygodniu w Teatrze Słowackiego. Wśród patronów artystycznych filmu "Rezerwacja" znalazł się m.in. Jan Kidawa-Błoński.

Korek Bojanowski, Marysia Surzycka, Maciek Pytel i Kuba Talarczyk to młodzi ludzie, którzy od zawsze pasjonowali się kinematografią. Wraz z grupą przyjaciół, studentów najlepszych szkół filmowych w Polsce i za granicą, postanowili stworzyć wspólny projekt. Krótkometrażowa komedia pt. "Rezerwacja", którą nakręcą razem w Krakowie, ma przynieść im nie tylko nowe doświadczenia, ale także pierwsze sukcesy i nagrody na festiwalach.

Uczelnie, gdzie na co dzień pomysłodawcy filmu "Rezerwacja" zgłębiają wiedzę o kinie i przemyśle filmowym to EICAR w Paryżu, PWSFiT w Łodzi, Wydział Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Krakowska Szkoła Filmowa AMA, Wajda School w Warszawie, La Femis w Paryżu, Filmakademie Baden Wurrtemberg w Ludwigsburgu i National Film & Television School w Londynie, UJ w Krakowie oraz ASP w Krakowie i w Katowicach.

Film "Rezerwacja"

Autorzy: Korek Bojanowski, Marysia Surzycka

- Prace nad filmem trwają już od pół roku - przyznaje Korek Bojanowski, reżyser, scenarzysta i student trzeciego roku reżyserii na EICAR, The International Film and Television School w Paryżu. Od dziecka interesował się teatrem, uczęszczał na zajęcia teatralne Machulskich w Warszawie.

W liceum wyreżyserował swoje pierwsze sztuki teatralne. Pracował m.in. jako asystent reżysera przy serialu TVN "Przepis na życie". Teraz stawia kolejne kroki w drodze do kariery. Obecnie współpracuje z telewizją internetową RazemTV jako operator oraz jako fotograf w firmie TravelByArt. Należy do stowarzyszenia DreamAgo, zrzeszającego scenarzystów na całym świecie.

- Pomysł na scenariusz przyszedł mi do głowy jakiś rok temu. Zanim udało się napisać ostateczną wersję, minęły prawie 4 miesiące. Od razu jak tylko mieliśmy gotowy tekst, ruszyliśmy do pracy, żeby móc zrealizować nasz projekt - opowiada. Kiedy scenariusz był już gotowy, Korek szukał rad u swoich wykładowców z Paryża. Później nadszedł czas na zmiany w treści i kształtowanie postaci.

Bojanowski przyznaje, że praca nad filmem krótkometrażowym to nie lada wyzwanie. -W filmach krótkometrażowych trudno pokazać niektóre procesy, takie jak przemijanie czy dorastanie, ponieważ czas jest bardzo ograniczony, dlatego wydaje mi się, że trzeba skupić się na tym, by pokazana historia była jak najbardziej zwięzła i koncentrowała się na jednym konkretnym zdarzeniu - wyjaśnia reżyser.

To będzie komedia omyłek
Studenci podkreślają, że "Rezerwacja" to będzie nie tylko zwykły film krótkometrażowy, ale przede wszystkim zaskakująca komedia omyłek. To niełatwy i trochę zapomniany gatunek, stanęli więc przed trudnym wyzwaniem. Dzięki temu, że zajęli się tematem, który nie jest teraz często wykorzystywany przez innych twórców, kiedy film trafi na festiwale, ma szanse, aby zdobyć przewagę nad konkurencją.

- Komedia omyłek to gatunek, który pokazuje, że świat jest specyficzny, potrafi płatać figle i stawia nam przeszkody, które musimy pokonać - wylicza Kuba Talarczyk, asystent reżysera. - Na pewno nie będzie to komedia pusta, która ma wywołać tylko śmiech, bez żadnego głębszego przekazu - dodaje Marysia Surzycka, producentka.

W filmie "Rezerwacja" akcja toczy się w czasie rzeczywistym. Historia przedstawia perypetie Antka, który spóźniony na spotkanie ze swoją dziewczyną Julką stara się dotrzeć do teatru. Jak zakończą się ich perypetie? Będziemy mogli przekonać się o tym m.in. podczas pokazów przedpremierowych "Rezerwacji", które odbędą się w Kinie Pod Baranami. - Chciałbym, żeby udało nam się stworzyć film, który w czasie oglądania z nieustającą ciekawością prowadzić będzie widzów aż do ostatniej sceny - wyjaśnia Bojanowski.

Docenili Teatr Słowackiego
Na razie cała ekipa pracuje nad promocją projektu. Sprawami organizacyjnymi i finansowymi zajmuje się Maciek Pytel, który pełni także funkcję kierownika produkcji. Marzeniem twórców "Rezerwacji" jest stworzenie obrazu, który trafi do jak największego grona odbiorców. Na razie udało im się zebrać grupę ludzi z pasją i stworzyć dokładny plan działania.

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, "Rezerwacja" znajdzie się także w programach polskich i zagranicznych festiwali filmowych. Studenci nie wyobrażają sobie lepszego niż Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie miejsca na realizację "Rezerwacji". Ich zdaniem jest to najpiękniejszy teatr w Polsce. Atmosferę tego miejsca chcą pokazać od pierwszych minut filmu. W scenach będzie można zobaczyć także elementy krajobrazu Krakowa. Pojawią się podczas sceny, w której główny bohater biegnie do teatru.

- Niepowtarzalne wnętrza i architektura Teatru Słowackiego świetnie wpasowują się w nasz pomysł na film - przyznaje Kuba. Nad "Rezerwacją" pracuje ponad 20 osób, które zajmują się produkcją, oświetleniem, kostiumami, makijażem, fotosami, dźwiękiem itd. Oprócz tego są jeszcze aktorzy. W filmie jest dwoje głównych bohaterów, w ich role wcielą się studenci i Absolwenci Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie.

Większość ról została już przydzielona, choć negocjacje wciąż trwają i mogą pojawić się niespodzianki. Głównego bohatera zagra Jan Marczewski z krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Wystąpią też aktorzy dużych teatrów krakowskich, takich jak Teatr Słowackiego i Teatr Stary, m.in. Dariusz Chojnacki, Katarzyna Krzanowska, Lidia Bogaczówna i Grzegorz Juras.

W jedną z bohaterek wcieli się Maria Czubasiewicz, dawno niewidziana aktorka, kiedyś znana z występów w warszawskim Teatrze Na Woli. Marysi Surzyckiej udało się jednak nakłonić Marię Czubasiewicz do przyjęcia roli w filmie po wielu latach przerwy.

- Kiedy zobaczyłam listę dokonań pani Marii, byłam naprawdę pełna podziwu. Jej nazwisko jest wymieniane na dużych zagranicznych portalach związanych z kinem - przyznaje Marysia, która mimo młodego wieku (21 lat), także ma na swoim koncie całą listę dokonań artystycznych. Studiuje na dwóch uczelniach jednocześnie (w Katowicach i w Krakowie).

Dotychczas pracowała jako producent wykonawczy przy etiudach studenckich WRiTV w Katowicach i PWSFiT w Łodzi, a także przy teledyskach, reklamach i filmach krótkometrażowych nagrodzonych m.in. na festiwalu Off Plus Camera. Marysia jest także współorganizatorką II Festiwalu Kultury i Mediów POLIKULTUrA w Krakowie oraz koordynator 30. Warszawskiego Festiwalu Filmowego.

Patroni z najwyższej półki
Twórcy filmu, pracując nad jego scenariuszem i realizacją, proszą o porady najbardziej znanych polskich i zagranicznych specjalistów.

Wśród patronów artystycznych filmu "Rezerwacja" znaleźli się Jan Kidawa-Błoński, reżyser, scenarzysta i producent, współtwórca takich filmów jak "Skazany na Bluesa" i "Różyczka", a także Marcin Krzyształowicz znany z pracy nad filmami takimi jak "Obława" i "Pani z Przedszkola", a także reżyser popularnych telewizyjnych seriali (np. "M jak miłość", "Brzydula").

Trzecią patronką jest Elizabeth Schub, amerykańska scenarzystka. - Elizabeth Schub była jedną z pierwszych osób, które czytały scenariusz. Mam nadzieję, że dzięki jej uwagom jest on ciekawszy, a bohaterowie stali się wielopłaszczyznowi - opowiada Korek. Podobnie Marcin Krzyształowicz i Jan Kidawa-Błoński chętnie spotykali się z twórcami filmu, aby udzielić przydatnych wskazówek i rad.

Zdjęcia do filmu zaczynają się w najbliższy czwartek. - Zanim jednak przystąpimy do pracy nad planem, mamy zaplanowane 3 dni prób z aktorami, w czasie których dokładnie rozmawiamy o postaci, zastanawiamy się nad celami i motywacjami w każdej scenie i o tym, jak w najlepszy sposób to przedstawić przed kamerą - wyjaśnia reżyser i scenarzysta. - Rozbijamy scenariusz na tzw. bity, czyli miejsca, gdzie zmienia on swój kierunek. Wspólnie zastanawiamy się, jakie bohater ma cele w danym momencie filmu - dodaje Bojanowski.

W tym czasie trwają też przymiarki i próby charakteryzacji. Później zaczynają się dni zdjęciowe. Każdy z nich trwa ok. ośmiu godzin, czasem trochę dłużej. - Wszystko to jest bardzo dokładnie rozpisane na sceny i ujęcia, dzięki temu wiemy, ile ujęć mamy do zrealizowania w każdym dniu - mówi reżyser.

Studentom potrzebne jest wsparcie
Aby film "Rezerwacja" został dopuszczony do udziału w festiwalach, musi spełnić określone przez organizatorów wymagania. - Staramy się, żeby był on jak najlepiej zrealizowany. Aby zmieścić się w ramy wymogów festiwalowych, w pewnych punktach nie możemy obniżać budżetu - wyjaśnia Marysia Surzycka. Koszty pochłania także stworzenie odpowiedniej jakości obrazu i nagranie dźwięku w formacie, który nadaje się do odtworzenia w kinie. - Na szczęście firmy, z którymi współpracujemy, są bardzo pomocne i w wielu kwestiach idą nam na rękę - przyznaje Marysia.

Młodzi artyści zbierają pieniądze na portalu polakpotrafi.pl, aby pokryć koszty wypożyczenia sprzętu, scenografii, kostiumów, a te są niemałe. Grupa studentów chce uzbierać 8 tys. 900 zł. Mają już prawie 2,5 tys. zł. Aby wesprzeć projekt, wystarczy wejść na stronę https://polakpotrafi.pl/projekt/rezerwacja. Osoby, które wspomogą realizację filmu, mogą liczyć na ciekawe pamiątki i gadżety od jego twórców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski