Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Termalice cały czas liczą na nowych graczy

Piotr Pietras
Dawid Sołdecki (pomarańczowy strój) leczy jeszcze jesienny uraz
Dawid Sołdecki (pomarańczowy strój) leczy jeszcze jesienny uraz Fot. GRZEGORZ GOLEC
Ekstraklasa piłkarska. Zespół Termaliki Bruk-Betu wczoraj rozpoczął pierwszy pełny tydzień przygotowań do rundy wiosennej. Z drużyną trenuje 21-letni Brazylijczyk Lucas de Carvalho Serra.

Brazylijczyk jest bocznym pomocnikiem grającym najczęściej na lewej stronie. Do zespołu Termaliki Bruk-Betu dołączył w sobotę i ma uczestniczyć w treningach przez najbliższe kilka dni.

- Za wcześnie jest jeszcze, by oceniać możliwości drobnego, filigranowego Brazylijczyka. Przyjdzie na to czas po całym tygodniu treningów oraz po sobotnim meczu kontrolnym ze Stalą Mielec. Wtedy podejmiemy decyzję, czy zostanie w __naszej drużynie, czy będzie musiał szukać innego klubu - _stwierdził trener „Słoników” Piotr Mandrysz._

Brazylijczyk jak na razie jest jedynym nowym zawodnikiem, który trenuje z drużyną i nie zanosi się, by w najbliższych dniach do zespołu dołączył ktoś nowy. -Wzmocnienia są konieczne i wierzę, że takie nastąpią__- mówi pełen nadziei trener niecieczan.

Do treningów wrócili nieobecni na pierwszych zajęciach Jakub Biskup, Sebastian Ziajka Mario Liczka, Wołodymyr Kowal i Pavol Stano. -Ostatni z wymienionych uczestniczył w kursie trenerskim na stopień UEFA B i A, odbywającym się w Białej Podlaskiej. Już przed przerwą świąteczno-noworoczną Słowak zgłaszał, że w pierwszych dniach stycznia ma zjazd trenerski, dlatego __otrzymał wolne - wyjaśnił trener Termaliki Bruk-Betu.

Wczoraj na zajęciach pojawił się także bramkarz Sebastian Nowak, który od 30 listopada, po zderzeniu na treningu z Bartłomiejem Smuczyńskim, leczył złamaną szczękę. -Sebastian na razie ćwiczył pod okiem naszego fizjoterapeuty. Dzisiaj ma mieć konsultację stomatologiczną, po której będziemy wiedzieli nieco więcej o jego stanie zdrowia. Póki co, Sebastian musi być bardzo cierpliwy, gdyż teraz będzie musiał trenować indywidualnie, bo kości szczęki nie są do końca zrośnięte. Dlatego musi minąć jeszcze trochę czasu, by mógł wrócić do bramki nawet podczas zajęć treningowych. Nie będzie to jednak łatwe, gdyż obok formy fizycznej musi teraz pokonać barierę psychologiczną. Każdy zawodnik ma inny charakter i inaczej reaguje na urazy i kontuzje. Dlatego musimy poczekać jak to będzie w __przypadku Sebastiana, gdyż kontuzja, jakiej doznał, była bardzo poważna - podkreśla trener Mandrysz.

Z drużyną na razie nie trenuje także środkowy obrońca Dawid Sołdecki, który już podczas jesiennej części sezonu narzekał na uraz przyczepu mięśnia prostego brzucha. -Dawid praktycznie od listopada cały czas grał z tą kontuzją. Zażywał środki przeciwbólowe i wychodził na boisko, by pomagać drużynie. Nie bardzo miał go kto zastąpić, gdyż w końcówce jesiennej części sezonu kontuzjowany był także Pavol Stano. Szczerze powiedziawszy, liczyliśmy, że w czasie przerwy urlopowej Dawid wyleczy wspomnianą kontuzję, rzeczywistość okazała się jednak o wiele bardziej brutalna__- mówi trener „Słoników”, dodając: -Wczoraj Dawid otrzymał zastrzyk, podobny ma dostać za kilka dni. Wszyscy mamy nadzieję, że to leczenie będzie skuteczne. Nie wyobrażam sobie bowiem sytuacji, gdybyśmy stracili na __dłużej tego zawodnika.

Niecieczanie w tym tygodniu będą trenowali dwa razy dziennie na boisku i w siłowni. W sobotę rozegrają natomiast pierwszy tej zimy sparing, w którym zmierzą się ze Stalą Mielec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski