W Tokarni bez walki

Za miesiąc o tej porze najpewniej będziemy już znali nazwiska radnych. To samo dotyczy wójtów i burmistrzów wybranych na nową kadencję, pod warunkiem oczywiście, że gdzieś nie dojdzie do drugiej tury.

Komitety wyborcze mają czas dziś do północy na zgłaszanie swoich kandydatów na burmistrzów i wójtów. Większość już tego dokonała. Część jeszcze nie, na przykład KW Prawo i Sprawiedliwość w przypadku gmin Dobczyce i Raciechowice, ale deklaruje, że to zrobi.

Są też tacy, którzy choć mają prawo zgłosić kandydata, bo wystawili kandydatów na radnych w co najmniej połowie okręgów, to jak potwierdzają, nie mają takiego zamiaru. Taka decyzja KWW Przyjazny Samorząd Terytorialny sprawia, że wiemy już, iż w Tokarni Władysław Piaściak, obecny wójt w staraniu się o reelekcję nie będzie miał rywali.

Podobna deklaracja PSL odnośnie gmin Myślenice i Dobczyce pozwala na stwierdzenie, że w pierwszej zmierzy się ze sobą dwóch kandydatów (obecny burmistrz Maciej Ostrowski i Jarosław Szlachetka) i tylu też w Dobczycach (Marcin Pawlak oraz kandydat PiS, którego nazwiska komitet nie jeszcze podaje).

W Sieprawiu zgłosiło się już dwóch chętnych do fotela szefa gminy (obecny wójt Tadeusz Pitala i Tomasz Dyrda) i tylu ich będzie.W gminie Pcim, co też jest już pewne, będzie dwoje kandydatów (Daniel Obajtek i Edyta Olesik), w gminie Wiśniowa - trzech (Wiesław Stalmach, Józef Dudzik i Julian Murzyn).

W Sułkowicach po Krzysztofie Trojanie zarejestrowali się już także Jolanta Łaski i obecny burmistrz Piotr Pułka. Taką możliwość ma jeszcze Artur Grabczyk i wczoraj po południu potwierdził, że to uczyni. W Raciechowicach pewny jest start obecnego wójta Marka Gabzdyla i Zofii Długopolskiej.

W Lubniu do wczoraj zarejestrował się obecny wójt Kazimierz Szczepaniec. Nie będzie miał rywala ze strony PiS, ale może mieć ze strony KWW Solidarni Polacy. Pełnomocnik wyborczy tego komitetu pytany, czy zamierzają wystawić kandydata, odpowiedział nam wczoraj: "proszę o następne pytanie" dodając, że nie ma obowiązku udzielać odpowiedzi.

Najmniej kandydatów do rady w Tokarni
Spośród kandydatów na radnych w gminach naszego powiatu, nikt nie może się czuć wybranym już teraz - przed wyborami.
W żadnej z gmin nie ma sytuacji, gdzie w jednym okręgu byłby wystawiony tylko jeden kandydat, co automatycznie gwarantowałoby mu mandat.

Najczęściej jest ich od dwojga do czworga, czasem, choć rzadko, pięcioro. W sumie najwięcej chętnych do tego, aby zasiąść w Radzie Miejskiej, jest w gminie Myślenice. O 21 mandatów walczy 62 kandydatów. Najmniej natomiast, bo 34 zarejestrowano ich w gminie Tokarnia, która dzieli się na piętnaście jednomandatowych okręgów.