Wisła Can-Pack Kraków 60
MKK Siedlce 55
(15:14, 8:16, 21:9, 16:16)
Wisła: Lavender 18, Żurowska-Cegielska 14, Skobel 11, Quigley 10, Vandersloot 5 (1x3)– Petronyte 2, Abdi 0, Kaczmarczyk 0, Ouvina 0.
MKK: Mukosiej 13 (1x3), Zarycka 9 (2x3), Brooks 7 (1x3), Jaeschke 6, M. Bibrzycka 2 – Butler 6 (2x3), Demirović 4 (1x3), Misiek 4, Tomiałowicz 4.
Sędziowali: Jakub Zamojski, Dariusz Włodkowski i Jan Piróg. Widzów: 700.
Ekipa MKK, prowadzona przez uznanego bułgarskiego szkoleniowca Teodora Mołłowa, pokazała w sobotę ogromną wolę walki. Nowe gwiazdy Wisły – Farhiya Abdi czy Gintare Petronyte – wyglądały na zaskoczone twardą obroną gości.
W efekcie, jak przyznał trener Stefan Svitek, wiślaczkom zaczęły „drżeć ręce” przy kolejnych rzutach. Abdi, która tydzień wcześniej trafiała z każdej pozycji, tym razem nie zdobyła nawet punktu.
Krakowianki schodziły na przerwę, przegrywając 23:30. Svitek posadził na ławce nowe koszykarki i postawił na zgraną piątkę z poprzedniego sezonu. To pozwoliło wygrać trzecią kwartę aż 21:9. Siedlczanki nie odpuszczały, ale nie udało im się odmienić już losów meczu.
Arcyważną rolę w tym spotkaniu odegrała nowa kapitan Wisły, Justyna Żurowska-Cegielska. Jak przystało na liderkę, wzięła na siebie ciężar gry w trudnym momencie. Zanotowała aż 15 zbiórek i 7 asyst, zdobyła 14 pkt. – Grała agresywnie w obronie i dzięki temu w ataku też złapała swój rytm. Bardzo nam pomogła – chwalił Svitek.
– Ktoś powie, że przed meczem w ciemno byśmy brali tak nieznaczną przegraną. Ale ja nie mogę pogratulować zawodniczkom po porażce, nawet z takim zespołem jak Wisła – zżymał się Mołłow. – Za dwa tygodnie Wisła będzie innym zespołem. Teraz to zlepek indywidualności.
W sobotnim meczu zabrakło Agnieszki Szott–Hejmej, która przeszła zabieg artroskopii kolana. Do pełnej dyspozycji zawodniczka może wrócić dopiero w styczniu. Czy Wisła zamierza wobec tego zakontraktować inną Polkę w zastępstwie, choćby tymczasowo? Ponoć na razie nie. – Rynek jest praktycznie pusty – stwierdził menedżer Piotr Dunin-Suligostowski.
Brakuje zawodniczek, które nie byłyby związane kontraktem, a jednocześnie mogłyby być dla Wisły realnym wzmocnieniem. No chyba, że z powodu problemów w innym klubie jakaś zawodniczka rozwiąże kontrakt w trakcie sezonu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?