Jakub Perek w indywidualnym rankingu ligowym plasuje się na 6. miejscu, najwyżej z zawodników Opoki Fot. archiwum
Kilka spotkań Opoka przegrała po bardzo zaciętej walce. Tak było na inaugurację w Lęborku, gdzie trzebinianie ulegli Pogoni 2-3. Było w tamtym meczu kilka momentów, gdy szala mogła przechylić się na stronę Opoki. Po trzech grach prowadziła ona w meczu 2-1. W ostatnim z kolei pojedynku Krzysztof Kaczmarek przegrał na przewagi decydującego czwartego seta.
Jeszcze bardziej zacięte było spotkanie z Ostródzianką Morliny Ostróda, w którym trzebinianie nie wykorzystali atutu własnej hali. W tym przypadku decydował łut szczęścia. O sukcesie gości przesądziły dosłownie dwie piłki. W piątym secie piątej gry Jakub Perek przegrał z Bartoszem Szarmachem 11-13. Za przykrą niespodziankę w Trzebini uznano także porażkę na wyjeździe z ZKS Drzonków, bo wydawało się, że Opoka ma więcej atutów.
Zespół trenera Noworyty odniósł w pierwszej rundzie trzy zwycięstwa, w tym dwukrotnie przed własną publicznością, pokonując Pełcz Diamant Górki Noteckie 3-0 i GLKS (em) Nadarzyn 3-1. Po raz trzeci wygrał z Odrą Głoską na wyjeździe 3-2.
Zdaniem szkoleniowca Opoki przebieg tej części rozgrywek potwierdził prognozy sprzed sezonu, że poza prowadzącymi dwoma drużynami Bogorią Grodzisk Mazowiecki i Gorzovią Gorzów Wielkopolski, reszta stawki jest bardzo wyrównana. W potyczkach między nimi każdy wynik jest możliwy. Straty punktowe są niewielkie. Opoka do trzeciej Pogoni Lębork traci 6 punktów, a 4 do czwartego AZS PRz. W rundzie rewanżowej dużo może się jeszcze zdarzyć. Kibice w Trzebini mają nadzieję, że tym razem okoliczności będą bardziej szczęśliwie dla ich zespołu i poprawi on swoją pozycję. Aby tak się stało, musi na początku drugiej części rozgrywek pokonać u siebie rywali z Lęborka. Potem gra na wyjeździe z Górkami Noteckimi, które są na pewno w zasięgu trzebinian, a następnie podejmuje Odrę Księgienice. - Na pewno dobry start, czyli zdobycie kompletu punktów, jest w tych spotkaniach realne, a to pozwoliłoby nam powalczyć o wyższe lokaty - uważa trener Noworyta.
Oczywiście warunkiem będzie równa forma wszystkich zawodników, z czym w pierwszej rundzie było właśnie różnie. Ze zmiennym szczęściem grał Dariusz Kiełb, na którego w Opoce bardzo liczono. Może drugą część sezonu będzie miał lepszą. Na razie w indywidualnym rankingu ligowym najwyżej na 6 miejscu plasuje się Perek, który z 14 gier wygrał 9.
(BK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?