Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W tym sezonie kibice nie zobaczą już Horvatha

Piotr Pietras
Trener Termaliki Piotr Mandrysz
Trener Termaliki Piotr Mandrysz Fot. GRZEGORZ GOLEC
I liga piłkarska. Zespół Termaliki Bruk-Betu po porażce w Nowym Sączu przygotowuje się do spotkania z Can-Packiem Okocimskim Brzesko, w którym chce udowodnić, że ostatnie niepowodzenie było jedynie wypadkiem przy pracy.

Spotkanie dwóch drużyn z jednego regionu zawsze dostarcza kibicom dodatkowych emocji. Podobnie będzie w sobotę w Niecieczy, gdzie „Słoniki” zmierzą się zespołem bliskim spadku.

_– Drużyna z Brzeska sobotni mecz może potraktować jak ostatnią deskę ratunku, dlatego musimy podejść do rywalizacji z __pełną mobilizacją – podkreśla – _trener Termaliki Bruk-Betu Piotr Mandrysz.

Mecz z „Piwoszami” w kategoriach sportowych i sentymentalnych traktuje obrońca Termaliki Bruk-Betu Jakub Czerwiński, który przed przyjściem do Niecieczy przez dwa sezony grał w drużynie Okocimskiego. – Bardzo miło wspominam dwa lata spędzone w Brzesku, gdzie rozpocząłe się moja kariera na szczeblu centralnym _– podkreśla Czerwiński. _– Do dzisiaj mam kontakt z wieloma kolegami, z którymi grałem wtedy w zespole „Piwoszy”, z sentymentem wspominam także osoby z kierownictwa klubu.
W tej chwilo sporo się jednak w Brzesku zmieniło. Z zawodników, którzy grali ze mną zostali ptaktycznie tylko Mateusz Wawryka, Konrad Wieczorek i bramkarz Aleksander Kozioł. Minąłem się natomiast z Radosławem Jackiem, który w tym czasie, gdy ja przechodziłem do Termaliki Bruk-Betu, przebywał drogę z Niecieczy do __Brzeska
– przypomina środkowy obrońca „Słoników”.

W sobotę faworytem meczu niewątpliwie bedzie zespół z Niecieczy, który zagra bez żadnego obciążenia psychicznego, nie „grozi” mu już bowiem awans do ekstraklasy, niemal w stu procentach ma także zapewniony ligowy byt. _– W sobotę zamierzamy się zrehabilitować za porażkę z Sandecją, dlatego moje sentymenty do Okocimskiego tym razem zostaną w __szatni – _mówi Czerwiński.

Wczoraj niecieczanie trenowali na siłowni. Wzajęciach nie uczestniczyli dwaj kontuzjowani gracze: obrońca Łukasz Pielorz i pomocnik Vojtech Horvath. – Pierwszy z wymienionych do końca tygodnia przebywa na zwolnieniu lekarskim, w meczu z drużyną z Brzeska na pewno więc nie zagra. Pielorz ma problemy z kręgosłupem z jednym z nerwów, który nie pozwala mu na uczestniczenie w __treningach – wyjaśnił Mandrysz.

Znacznie gorzej wygląda sytuacja Słowaka, który prawdopodobnie nie zagra już do końca sezonu. – Hortavh także ma problemy z kręgosłupem. Lekarz zalecił mu trzytygodniową przerwę w treningach, do __zajęć wróci więc dopiero końcem maja, tymczasem rozgrywki kończą się 7 czerwca – przypomina szkoleniowiec „Słoników”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski