Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Wiśle problemy z napastnikami

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Przed meczem z Pogonią Szczecin Kiko Ramirez ma problem z napastnikami. Zdrowy jest co prawda najskuteczniejszy strzelec Wisły Kraków Carlos Lopez, ale urazy leczą Paweł Brożek, Zdenek Ondrasek i Marko Kolar. Do dyspozycji z graczy pierwszej linii pozostaje zatem, prócz wspomnianego Carlitosa, Denys Bałaniuk.

– W całej tej sytuacji światełkiem jest to, że kontuzja Marko Kolara nie jest tak poważna, jak się wydawało na początku – mówi Kiko Ramirez. – Jeśli chodzi o Zdenka, to jest pokłosie ostatniej kontuzji i jego problemów z biodrem. To wciąż daje o sobie znać. Zobaczymy, jak to w jego przypadku będzie wyglądało. W przyszłym tygodniu będziemy już trenowali z Pawłem Brożkiem, Polem Llonchem. To wszystko będzie wyglądało już lepiej. Jeśli chodzi o Denysa Bałaniuka, to jest młody zawodnik, potrzebuje czasu, by zgrać się z drużyną. Trzeba znaleźć dobry moment, żeby go wprowadzić. Zawsze powtarzam, że kluczem jest cierpliwość i zaufanie do zawodników.

Ze słów Ramireza wynika zatem, że Bałaniuk w meczu z Pogonią nie będzie mógł raczej liczyć na występ od pierwszej minuty. Zwłaszcza, że hiszpański szkoleniowiec tłumaczy, że ma kilka innych alternatyw w ustawieniu ofensywy „Białej Gwiazdy”. – Zawsze daję zawodnikom szansę – mówi Ramirez. – Nie można zapominać o takich piłkarzach jak Boguski, czy Małecki. Oni także pomagają w ataku. Zawsze szukamy alternatyw na wszelki wypadek. Wierzę jednak w Denysa, tylko trzeba znaleźć taki moment na jego wprowadzenie, żeby on jak najlepiej odnalazł się w drużynie.

Trener Wisły cieszy się również, że kolejni podstawowi piłkarze podpisują nowe kontrakty. Niedawno uczynił to Maciej Sadlok, a na dzień przed meczem z Pogonią Patryk Małecki. – Na pewno jestem zadowolony, że Maciek zdecydował się zostać w klubie, bo jest to ważny zawodnik w szatni – tłumaczy Kiko Ramirez. – Jest to dobry piłkarz, profesjonalista i zawsze daje z siebie sto procent. Myślę, że klub naprawdę zrobił dobry ruch, że udało się go zatrzymać. Teraz pozostaje, żeby Maciek dalej robił to, co do tej pory, żeby dalej dawał z siebie sto procent, żeby dalej się rozwijał.

Pytany o to, czy do gry od początku meczu z Pogonią będzie już Małecki, który niedawno przeszedł zabieg artroskopii kolana, Ramirez dodaje: – Jeśli chodzi o Patryka, to zwykle piłkarze myślą, że już są gotowi, już chcą pomóc. Trzeba jednak wszystko robić powoli, piłkarz musi nabrać rytmu meczowego. Patryk powoli to robi, wraca do tego, co było przed kontuzją. Będziemy chcieli pozwolić mu wejść na boisko na kilka minut, ale przede wszystkim musimy pamiętać o tym, że to jest trudny mecz i liczy się dobro całej drużyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Wiśle problemy z napastnikami - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski