Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Zabrzu stworzyliśmy dużo okazji, ale piłka nie chciała wpaść do siatki

Rozmawiał Łukasz Madej, Zabrze
Rozmowa. – Każdy zagrał na tyle, na ile mógł. Piłka jest jednak taka, że czasem mecze nie wychodzą – mówi obrońca Cracovii Mateusz Żytko.

– Już od 10 lat Cracovia nie potrafi wygrać ligowej inauguracji. Tym razem też pewnie wszystko inaczej sobie wyobrażaliście.

– Tak, ale jak widać, co roku Cracovia to sobie inaczej wyobraża. No ale stało się tak, a nie inaczej, i co zrobić? Wszystko trzeba przeanalizować.

– A na pewno to, że w Zabrzu zagraliście dwie rożne połowy.

– Pierwsza była całkowicie przespana. Druga to już jednak nasza przewaga. I to dosyć spora. Stworzyliśmy dużo sytuacji, ale piłka jakoś nie chciała wpaść do siatki.

– W Cracovii trenerzy się zmieniają, ale kłopoty przy stałych fragmentach rywali zostają. To tak trudny element do wyćwiczenia?

– Na pewno ciężko teraz się bronić, bo sędziowie pilnują, żeby nie było za dużo takiej bliskiej gry, żeby nikt nie faulował. W takiej sytuacji każdy może się zerwać, a jak do tego dostanie dokładną piłkę, i potrafi to jeszcze wykorzystać, jest gol.

– Drugą bramkę straciliście po kontrze, ale pierwsza obciąża czyje konto?

– Najpierw ja spóźniłem się do Augustyna, potem miał go przejąć Krzysiu Nykiel, ale też już nie zdążył.

– Gdyby nie dobra postawa Krzysztofa Pilarza, wynik byłby pewnie wyższy, bo gospodarze stworzyli sobie dużo sytuacji.

– Czy aż tak wiele? Może w pierwszej połowie Górnik miał okazje, ale w drugiej, poza golem oczywiście, rywale oddali chyba tylko jeden strzał.

– Komentujący spotkanie Marcin Baszczyński stwierdził, że duże rezerwy widzi w postawie pomocników, którzy tym razem nie zagrali tak dobrze jak w wielu meczach poprzedniego sezonu.

– Odpowiem tak: każdy zagrał na tyle, na ile mógł. Piłka jest jednak taka, że czasem mecze nie wychodzą. A nasi pomocnicy? Stwarzaliśmy sytuacje, dużo było prostopadłych piłek, cztery razy wycofywaliśmy futbolówkę spod końcowej linii na nadbiegających kolegów. Po prostu zabrakło wykorzystania niezłych sytuacji.

– Jedna szkoła mówi, że Legia to idealny przeciwnik na poprawę humorów. Druga – odwrotnie.

– Mi tam obojętne, w sobotę trzeba zagrać lepsze spotkanie. A przede wszystkim nie przespać pierwszej połowy, bo mecz trwa 90 a nie 45 minut.

1. kolejka ekstraklasy:
Podbeskidzie Bielsko-BIała – Pogoń Szczecin 2:3, Górnik Łęczna – Wisła Kraków 1:1, Jagiellonia Białystok – Lechia Gdańsk 2:2, Legia Warszawa – GKS Bełchatów 0:1, Lech Poznań – Piast Gliwice 4:0, Śląsk Wrocław – Ruch Chorzów 2:0, Zawisza Bydgoszcz – Korona Kielce 2:0.

Program 2. kolejki: Bełchatów – Korona (pt. 18), Lechia – Podbeskidzie (pt. 20.30), Pogoń – Śląsk (sb. 18), Cracovia – Legia (sb. 20.30), Ruch – Górnik Ł. (nd. 15.30, Zawisza – Jagiellonia (nd. 15.30), Górnik Z. – Lech (nd. 18), Wisła – Piast (pn. 18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski