Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Zakładach Mechanicznych walczą o podwyżkę płac

Paweł Chwał
W ZM produkuje się m.in. karabiny wyborowe, które skonstruował Aleksander Leżucha, pracownik tej spółki (na zdjęciu)
W ZM produkuje się m.in. karabiny wyborowe, które skonstruował Aleksander Leżucha, pracownik tej spółki (na zdjęciu) Paweł Chwał
Tarnów. Takiej sytuacji w tarnowskim przedsiębiorstwie nie było od lat. Firma ma już zapewnione zamówienia, gwarantujące jej spokojną pracę przez cały rok

W tym momencie wiadomo już, że zakłady mogą liczyć na zamówienia, które pozwolą im osiągnąć w 2015 roku przychody ze sprzedaży na poziomie ponad 75 mln zł. Nie chodzi wyłącznie o zapotrzebowanie ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej.

Tarnowska zbrojeniówka w ostatnich miesiącach aktywnie działa na międzynarodowych targach i są już tego pierwsze efekty. Do jakich krajów trafi broń z Mechanicznych, to wciąż tajemnica. - Dopóki transakcje nie zostaną zrealizowane, nie możemy zdradzać konkretów - mówi Marek Kołdras, rzecznik ZM w Tarnowie.

Dodaje jednak, że w tym roku spółka sprzeda znacznie więcej broni niż do tej pory, co jest spowodowane m.in. napiętą sytuacją międzynarodową.

Podczas spotkania z załogą prezes Mechanicznych Krzysztof Jagiełło podkreślał wagę Przeciwlotniczego Systemu Rakietowo-Artyleryjskiego Pilica.

- To najważniejszy tegoroczny projekt badawczo-rozwojowy przedsiębiorstwa - przekonywał. Jednocześnie zapadła decyzja o tym, że tarnowskie zakłady włączą się w przygotowanie prototypu nowego polskiego czołgu. Wyposażony ma on zostać w moduł wieżowy z dwoma karabinami z Mechanicznych.

- Takiego spokoju, jeśli chodzi o zatrudnienie nie było już u nas od dawna - mówi Henryk Łabędź, przewodniczący zakładowej Solidarności. Nie ukrywa jednak tego, że załoga coraz mocniej dopomina się o podwyżki płac. - Słyszymy, że kondycja firmy jest coraz lepsza, ale ludzie jakoś nie zauważają tego w wypłatach. Średnia pensja w zakładzie wynosi wprawdzie ponad 4 tys. zł brutto, ale większość osób zatrudnionych na produkcji dostaje 1800-2000 złotych. Kokosów nie ma - mówi Łabędź.

Krzysztof Jagiełło deklaruje, że jeśli do połowy roku tegoroczny plan produkcji będzie realizowany zgodnie z harmonogramem, wystąpi do rady nadzorczej o uwzględnienie wzrostu wynagrodzeń. Jednocześnie zapewnia, że w zakładach nie są przewidywane zwolnienia.

ZM to jeden z największych zakładów w regionie. Zatrudnia ponad pół tysiąca osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski