Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W zimie lepiej częściej sprzątać, niż biegać

Rozmawiała Sylwia Nowosińska
Anna Prokop-Staszecka uważa, że nawet maski nie pomogą
Anna Prokop-Staszecka uważa, że nawet maski nie pomogą Anna Kaczmarz
Rozmowa kroniki. Powietrze w krakowskich domach jest tak samo zanieczyszczone jak na zewnątrz. Dr ANNA PROKOP-STASZECKA radzi, co można zrobić w takiej sytuacji

- Krakowianie chętnie jeżdżą na rowerze i biegają, nawet zimą. Czy to rozsądne, kiedy normy stężenia pyłów są wielokrotnie przekroczone?

- Dla mnie jako lekarza pulmonologa to przerażające, że nie myślimy o zdrowiu kompleksowo. Z jednej strony wysiłek fizyczny jest wskazany, ale czy koniecznie teraz, w czasie kiedy mamy taki smog? Co z tego, że budujemy trasy rowerowe, kiedy często powstają one w nieodpowiednich miejscach? Przez to rowerzyści muszą poruszać się w pobliżu jezdni pełnej samochodów. Tak naprawdę nie wsiadają na rower po zdrowie, ale po to, żeby nawdychać się spalin.

- Czyli jazda na rowerze także nam szkodzi?

- Najpierw należy poprawić infrastrukturę rowerową i jakość powietrza w Krakowie, a dopiero później namawiać ludzi, żeby wsiedli na rowery. Inaczej będziemy ich oszukiwać, przekonując, że to zdrowe. Czynne uprawianie sportu jest niewskazane, kiedy normy zanieczyszczeń są przekraczane o 300 procent. Pył zawieszony i tzw. węglowodory wielopierścieniowe to główny problem. Oprócz toksyn szkodzą nam także bakterie i grzyby zawarte w powietrzu. Przez nie dwa razy częściej niż mieszkańcy innych miast cierpimy z powodu alergii.

- A jeśli już koniecznie chcemy biegać, to może na przedmieściach albo w lesie?

- Trudno powiedzieć, czy są części miasta mniej lub bardziej bezpieczne dla sportowców. Polecam wyjazd za Kraków raz na jakiś czas. Dobrym pomysłem będzie także spacer po lesie, ale najlepiej za miastem, w miejscu wyżej położonym i lepiej przewietrzanym. Zanim jednak wybierzemy się na wycieczkę, należy sprawdzić prognozy jakości powietrza, np. w internecie. Mamy też trzy stacje monitorujące powietrze. Warto spojrzeć na nie, zanim zdecydujemy się na dłuższe przebywanie na zewnątrz. Możemy też pobrać aplikację na telefon, która informuje o jakości powietrza.

- Jak ocenia Pani skuteczność masek, które mają chronić nas przed smogiem?

- Maski są dobre, ale na krótki czas. Często przynoszą efekty tylko przez pół godziny. Potem nadają się jedynie do wyrzucenia. To, jak długo maska będzie nas chronić podczas biegu lub jazdy na rowerze, zależy m.in. od intensywności uprawianego sportu, a także od tego, jak bardzo zanieczyszczone jest powietrze. Te maski, które najlepiej chronią przed pyłem, mogą niestety także utrudniać oddychanie. Wtedy uprawianie sportu w masce może oznaczać większy wysiłek dla organizmu. Kiedy mamy problem z oddychaniem, bardziej się męczymy. Pamiętajmy, że podczas oddychania pyły zawieszone dostają się z płuc do krwiobiegu.

- Czy to oznacza, że w zimie powinniśmy całkiem zrezygnować z aktywności fizycznej?

- Sport to zdrowie i warto go uprawiać, ale nie wtedy, kiedy stężenie zanieczyszczeń przekracza normy. W zimie bardziej wskazana jest aktywność na siłowni czy w klubach fitness, ale także one muszą być często przewietrzane i zadbane. Unikajmy też miejsc, w których wykorzystywane są sztuczne substancje zapachowe.

- Istnieją dobre sposoby na oczyszczenie naszego organizmu z toksyn?

- Tu nie pomoże nawet zdrowa dieta, zdrowa tylko teoretycznie. Nawet kiedy kupujemy warzywa i owoce z upraw ekologicznych, mogą one zawierać metale ciężkie. W ziemi znajdują się związki radioaktywne, które także mają wpływ na jakość tego, co jemy. Na konferencji "Czyste powietrze w Krakowie", którą zorganizował Szpital im. Jana Pawła II, zostały przedstawione badania ekspertów z Uniwersytetu Rolniczego. Udowodniono, że smog bardzo poważnie szkodzi roślinom, a nawet zwierzętom. Prezentowano m.in. zmiany, jakie zaszły w strukturze mchów i porostów, a także zmiany w organizmach nornic.

- Badania pokazują, że nawet w naszych mieszkaniach stężenie szkodliwych węglowodorów aromatycznych 20-krotnie przekracza normy w okresie grzewczym. Jak chronić się przed tymi związkami?

- Nasze mieszkanie powinno być pełne roślin, które bardzo korzystnie wpływają na jakość powietrza. Warto też ograniczyć liczbę dywanów i zasłon. Jeżeli już chcemy je zachować, powinny być bardzo często czyszczone. Można także przewietrzać mieszkanie, ale wyłącznie wtedy, kiedy stężenie pyłów jest niskie, czyli w godzinach południowych. Pamiętajmy także, że należy bardzo często odkurzać i sprzątać, bo właśnie w kurzu znajduje się mnóstwo rakotwórczych substancji.

Dla zdrowia naszych płuc zrezygnujmy także z aerozoli, czyli np. lakierów do włosów, dezodorantów, które bardzo niekorzystnie wpływają na układ oddechowy. Niestety, także samo ogrzewanie mieszkania powoduje wzrost zanieczyszczeń. Gaz jest tańszy, ale niebezpieczny dla naszego organizmu. Absolutnie zakazane jest palenie papierosów w mieszkaniu. Zanieczyszczenia wnosimy do domu także na ubraniach, np. płaszczach, w których chodziliśmy na zewnątrz. Nie da się żyć sterylnie, ale o podstawowych sprawach związanych z higieną powinniśmy pamiętać.

- Nawilżanie powietrza w mieszkaniu to dobry pomysł?

- To tylko pogorszy sprawę. Z nawilżaniem wiąże się ponowny proces rozpylania. Lepiej dbać o odpowiednią wilgotność powietrza zapewniając w poszczególnych pomieszczeniach odpowiednią ilość kwiatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski