Niedowidząca kobieta i jej syn z orężem do walki ze szczurami Fot. Łukasz Grzymalski
Niedowidząca, 69-letnia Ewa Świerczyk-Zamorska skarży się na dramatyczne warunki sanitarne. - Budynek ma 150 lat. Jest zagrzybiony i zawilgocony, odzież w szafach gnije. Nie ma gazu, bieżącej wody. Gdy w zimie zamarza pobliska studzienka, kupujemy mineralną w sklepie. Używamy jej wtedy tylko do celów spożywczych, higienę odkładamy do wiosny - opowiada.
Toczy się spór w sprawie praw do chatki. Jej współwłaściciel jest skonfliktowany ze Świerczyk-Zamorską. Z rozmowy z nim wynika, że nie ma szans na porozumienie i wspólny remont budynku. Mężczyzna postarał się o wyrok eksmisyjny. Starsza pani ma się wynosić. Przeprowadzka do mieszkania socjalnego byłaby dla niej cywilizacyjnym awansem, ale nie następuje, bo brakuje komunalnych lokali. Urząd Miasta Krakowa podaje, że mieszkańcy chaty mają nr 373 na liście oczekujących.
(ŁG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?