Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wacław Berczyński wyleciał z WZL nr 1 w Łodzi

Marcin Darda
Marcin Darda
Wacław Berczyński stwierdził, że „z powodów osobistych nie może wrócić do Polski”. Na stałe mieszka w USA
Wacław Berczyński stwierdził, że „z powodów osobistych nie może wrócić do Polski”. Na stałe mieszka w USA Michał Dyjuk
Wacław Berczyński stracił kolejną posadę: szefa rady nadzorczej WZL nr 1. Ale wciąż jest ciężarem dla swego protektora, ministra Macierewicza.

O rezygnacji Berczyńskiego Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało w sobotę, zaznaczając, że przewodniczący złożył ją 20 kwietnia, w czwartek. Czyli tego samego dnia, w którym zrezygnował z przewodniczenia podkomisji smoleńskiej. Zwłoka prawdopodobnie spowodowana była tym, że prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, któremu podlegają Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 w Łodzi, nie przyjął rezygnacji w dniu jej złożenia, lecz dzień później.

**

Wacław Berczyński opowiada jak pozbawił Łódź Caracali

**

Niewielu jednak wierzy, że były to autonomiczne decyzje Berczyńskiego. Dominuje raczej pogląd, że zostały wymuszone przez ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Burza wokół Berczyńskiego rozpoczęła się w drugiej dekadzie kwietnia, wraz z wywiadem, którego udzielił „Dziennikowi Gazecie Prawnej”. Twierdził w nim, że „wykończył caracale”, które miały być produkowane w Łodzi. Jego wypowiedź spowodowała natychmiastowe dementi MON i wniosek PO do prokuratury o przesłuchanie Berczyńskiego ws. unieważnienia przetargu na caracale. W WZL nr 1 w Łodzi miała powstać linia montażowa śmigłowców Caracal koncernu Airbus Helicopters. Parafowano kontrakt na 50 sztuk, jednak Ministerstwo Rozwoju jesienią ubiegłego roku zerwało toczące się od roku negocjacje offsetowe z koncernem.

Formalnie swe rezygnacje Berczyński podparł stwierdzeniem, że „z powodów osobistych nie może wrócić do Polski” (na stałe mieszka w Stanach Zjednoczonych). Po tym, jak przyjęto jego rezygnację z członkostwa w radzie nadzorczej WZL nr 1, były szef MON Tomasz Siemoniak (PO) stwierdził, że Berczyński do Polski już nie wróci.

- Zbiegły do USA Berczyński najwyraźniej nie zamierza pojawiać się więcej w Polsce - komentował na Twitterze Siemoniak. - Co na to prokuratura? Czy ludzie PiS są ponad prawem?

Obie rezygnacje Berczyńskiego nie zamykają jednak tematu, wręcz przeciwnie: podgrzewają i tak wysoką temperaturę polityczną wokół Antoniego Macierewicza i to w kilku kontekstach. Po wymuszeniu na Bartłomieju Misiewiczu rezygnacji z członkostwa w PiS to kolejny cios w Macierewicza. I to na życzenie samego Berczyńskiego, który w wywiadzie dla DGP wcale o caracale nie był pytany, tylko sam wszedł w ten temat. To zaś był prezent nie tylko dla wrogów szefa MON wśród opozycji, ale przede wszystkim wewnątrz PiS.

13,4 mld zł wart był kontrakt na śmigłowce, którego „zabiciem” chwalił się Wacław Berczyński

Dwa kolejne konteksty to sprawa przetargu na śmigłowce, którym prokuratura najpewniej w końcu będzie musiała się zająć wraz z wątkiem „wykańczania” caracali, oraz zamówienie MON na trzy samoloty dla VIP-ów. Zamówienie MON warte jest 2 mld zł, a resort zlecił je z wolnej ręki Boeingowi, w którym przez 21 lat pracował... Berczyński. O tym, że to sprawa dla prokuratury w kontekście ewentualnego lobbingu Berczyńskiego, też mówi się coraz głośniej.

Poza tym od piątku u marszałka Sejmu leży wniosek PO w sprawie odwołania Macierewicza z funkcji szefa MON. To jednak jego najmniejszy kłopot, żaden bowiem rząd nie pozwoli sobie na odwołanie swojego ministra pod presją opozycji.

PiS zrywa negocjacje z Airbus Helicopters. Polska nie kupi Caracali

Kim jest Wacław Berczyński?

Urodził się w 1946 r. w Wałbrzychu, ale ma w życiorysie wątki łódzkie. W 1969 r. skończył studia na Politechnice Łódzkiej i pracował w Katedrze Mechaniki Technicznej PŁ, a na Uniwersytecie Łódzkim skończył matematykę. Od 1978 r. ma tytuł doktora, potem studiował na uczelniach amerykańskich. Od 1968 r. należał do PZPR, jak sam mówił, „by rozłożyć ją od środka”. Twierdził, że był szefem „S” w swoim instytucie, jednak jak ustalili reporterzy TVN24, nie ma go na liście działaczy opozycyjnych PŁ, nikt z tych, do których dotarli, Berczyńskiego nie pamięta. Do USA wyemigrował w grudniu 1981 r. Do 2007 r. pracował w koncernie Boeing jako inżynier oprogramowania. W 2010 r. dołączył do zespołu parlamentarnego wyjaśniającego katastrofę Tu-154M, w której śmierć poniosło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński. Po przejęciu władzy przez PiS został szefem podkomisji smoleńskiej. Firmował raport, wedle którego na pokładzie Tu-154M doszło do wybuchu ładunku termobarycznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wacław Berczyński wyleciał z WZL nr 1 w Łodzi - Dziennik Łódzki

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski