Wadowiccy śledczy na brak pracy nie mogą narzekać. Najpierw otrzymali zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Ewę Filipiak, kandydatkę do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości, a w czwartek doszło kolejne. Tym razem była burmistrz doniosła na szefa gminy.
Zaczęło się od tego, że burmistrz Mateusz Klinowski opublikował protokół z kontroli, jaką w urzędzie miasta przeprowadzili inspektorzy Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie. RIO wskazała liczne nieprawidłowości, do których miało dojść w wadowickim magistracie, kiedy gminą rządziła Ewa Filipiak. Inspektorzy dopatrzyli się w sumie 34 naruszeń prawa, za które ma odpowiadać 25 urzędników. Nieprawidłowości stwierdzili m.in. w związku z dzierżawą gminnej działki, rewitalizacją rynku czy przetargiem na budowę gminnego bloku. O swoich spostrzeżeniach zawiadomili wadowicką prokuraturę, która teraz bada sprawę.
Ewa Filipiak twierdzi, że jest niewinna. Uważa, że inspektorzy RIO podczas kontroli zostali wprowadzeni w błąd przez jej następcę. Według Filipiak, Mateusz Klinowski nie udostępnił wszystkich dokumentów lub przedkładał kontrolerom tylko część. Dlatego zdecydowała się na złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariusza publicznego, które polegać miało na działaniu na szkodę interesu publicznego i osób prywatnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?