Jeszcze w tym tygodniu ma dojść do spotkania dyrekcji szpitala oraz urzędników z Wydziału Finansowego i Wydziału Inwestycji Starostwa Powiatowego w Wadowicach.
Wspólnie będą ustalać, czy wystarczy zakup tańszego urządzenia, czy konieczne jest bardziej nowoczesne, ale też droższe.
Analogowy rentgen to wydatek rzędu ok. 400 tys. zł. Bardziej nowoczesny sprzęt, cyfrowy, który dziś jest już standardem, wart jest nawet milion zł. Zadłużona obecnie na ok. 17 mln zł lecznica nie ma na niego pieniędzy.
Wcześniej starosta Bartosz Kaliński bezskutecznie wnioskował o wsparcie finansowe do rządu i wojewody. W końcu podjął decyzję, że trzeba poszukać pieniędzy w powiatowym budżecie.
To dobra informacja dla pacjentów, którzy obsługiwani są obecnie tylko przez dwa aparaty rentgenowskie i czekają w coraz dłuższych kolejkach na prześwietlenie. Jeden z rentgenów jest już bardzo zużyty i często się psuje. Drugi jest nieco młodszy. Trzeci rentgen uległ awarii cztery miesiące temu i nie da się go już naprawić.
Sytuacja stała się poważna, bo istniała groźba, że szpital nie będzie mógł zapewnić swoim pacjentom diagnostyki na podstawowym poziomie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
