Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wadowice. Mieszkańcy sami wymyślili uchwałę. Zniosą zakaz wjazdu dla busów?

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Elżbieta Łaski (w środku) od dwóch lat protestuje przeciwko decyzji burmistrza o zakazie wjazdu busów na ten plac. Teraz, dzięki inicjatywie obywatelskiej może jej się to udać.
Elżbieta Łaski (w środku) od dwóch lat protestuje przeciwko decyzji burmistrza o zakazie wjazdu busów na ten plac. Teraz, dzięki inicjatywie obywatelskiej może jej się to udać. Bogumił Storch
Czy mieszkańcom Wadowic uda się cofnąć zakaz wprowadzony przez burmistrza. To pierwszy taki przypadek w historii tego miasta. Radni muszą jutro zdecydować, czy popierać protestujących, czy burmistrza.

Pół tysiąca osób podpisało się pod projektem uchwały obywatelskiej dotyczącej przywrócenia przystanku autobusowego na placu Kościuszki w Wadowicach, który zlikwidował burmistrz Mateusz Klinowski.

Propozycja uchwały w formie uchwały obywatelskiej w tej sprawie wpłynęła już do Rady Miasta w Wadowicach. Znalazła się w programie jutrzejszej, wtorkowej sesji Rady.

Do tej pory uchwały trafiały pod głosowanie, jeśli taką propozycję złożyli sami radni, albo burmistrz.

Wzięli sprawę w swoje ręce

Teraz w Wadowicach mieszkańcy postanowili nie oglądać się na władze miasta i wzięli sprawę w swoje ręce.

Wadowiczanie wykorzystali przepisy, które rzadko są stosowane w samorządach.

Niewielu bowiem wie, że do rady miasta można zgłaszać uchwały obywatelskie. By to zrobić, trzeba zebrać minimum 200 podpisów pod propozycją takiej uchwały. - To bardzo dobre rozwiązanie. Nie trzeba prosić burmistrza ani radnych, by wnieśli propozycję mieszkańców do porządku obrad. Inicjatywa obywatelska trafia tam z automatu - mówi mieszkaniec gminy Wadowice.

Jak do tej pory, nikt z tego prawa nie korzystał. Ostatnio pojawiła się jednak pierwsza propozycja.

Zgłosiła ją wadowicka blogerka i aktywistka Elżbieta Łaski. Zebrała blisko 500 podpisów pod uchwałą obywatelską o przywróceniu przystanku autobusowego na placu Kościuszki.

Elżbieta Łaski jest skonfliktowana z burmistrzem Wadowic Mateuszem Klinowskim. Raz nawet spoliczkowała go publicznie. Teraz swoim projektem chce doprowadzić do odwołania decyzji burmistrza z wiosny 2016 roku.

Chodzi o zakaz wjazdu na przystanek autobusowy w ścisłym centrum miasta - tuż przy Rynku i obok szpitala powiatowego - busów prywatnych przewoźników. W tej chwili może to robić tylko jeden bus, opłacany przez gminę.

Przystanek na pl. Kościuszki służył szczególnie starszym mieszkańcom z okolicznych miejscowości, którzy mogli dojechać do szpitala bez przesiadek. Masowo korzystała z niego młodzież, dojeżdżająca do szkół z wiosek pod Wadowicami. Spora część mieszkańców uważa, że taki przystanek, gdzie mogą zatrzymywać się wszystkie busy, jest nadal potrzebny.

- Bardzo wiele osób chce dojechać do centrum miasta do lekarza, apteki czy na zakupy - uważa Elżbieta Łaski.

Dwa lata temu, już po wprowadzeniu tego zakazu przez burmistrza Klinowskiego, doszło w mieście do protestów. Najpierw na ulicę wyszli kupcy, którzy w okolicy prowadzili swoje interesy.

- Tymi busami jeździli starsi ludzie ze wsi leżących na krańcach gminy. Jak ich zabrakło, to nam ubyło klientów. Część sklepów pozamykano, a część musiała się przenieść w inne miejsca. W nas ta zmiana uderzyła bardzo - opowiada jeden ze sklepikarzy.

List otwarty w tej sprawie wystosowało też kilkudziesięciu pracowników Szpitala Powiatowego im. Jana Pawła II. Przekonywali, że zamknięcie wjazdu busów na pl. Kościuszki oznacza dla nich problem z dotarciem do pracy, na przykład na nocne dyżury i jest zmorą dla pacjentów, którzy mają problem z poruszaniem się.

Test dla radnych

Te apele nie wpłynęły jednak na burmistrza Mateusza Klinowskiego, który cały czas podtrzymuje, że to dobry pomysł i o jego cofnięciu nie chciał nawet słyszeć. Jego zdaniem, ludzie są po prostu zbyt wygodni i nie chce się im chodzić pieszo.
- Pasażerowie chcieliby dojeżdżać do samego Rynku, zamiast wysiadać na przystankach oddalonych od niego o 500 metrów. Powrót do poprzednich rozwiązań nie jest jednak możliwy - tłumaczył.

Teraz jednak przeciwnicy jego decyzji znaleźli punkt w ustawie samorządowej, który daje im szansę na wysłuchanie ich postulatów. - Uważam, że to doskonały test dla radnych. Pokażą, czy są z mieszkańcami czy przeciwko nim, stojąc murem za burmistrzem - komentuje Elżbieta Łaski.

Wadowcie. Protest kupców i uczniów w obronie prywatnych busów

Gazeta Krakowska

WIDEO: Poważny program - playlista 3 odcinków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wadowice. Mieszkańcy sami wymyślili uchwałę. Zniosą zakaz wjazdu dla busów? - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski