Kończą się wakacje, pora na powrót do szkoły i pracy. Z nadmorskich wojaży tłumnie wracają już mieszkańcy Małopolski zachodniej. Z gór do siebie jadą Ślązacy. W efekcie podróż drogami naszego regionu nie należy w tym tygodniu do najprzyjemniejszych.
W poniedziałek zakorkowane bardziej niż zwykle, i to w obie strony, były drogi krajowe nr 28 i 44. Po południu utworzyły się ogromne korki przy wjeździe do Wadowic od strony Oświęcimia, które ciągnęły się już od granicy z Tomicami. Od strony Krakowa samochody stały w korku już w okolicy wiaduktu kolejowego w Kleczy. W Oświęcimiu zakorkowana była ul. Dąbrowskiego i obwodnica.
Nic dziwnego, że kierowcom puszczały nerwy. W Wadowicach w okolicach rond zanotowano też kilka, na szczęście niegroźnych stłuczek.
- Wielu kierowców nie potrafi się płynnie włączyć do ruchu, a inni im tego nie ułatwiają - ocenia Marek Targosz, wadowicki taksówkarz. Sugeruje, by być bardziej uprzejmym na drogach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?