Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wadowice. Więźniowie skargi piszą, a treść podań czasem zaskakuje strażników

Bogumił Storch
archiwum
W ubiegłym roku osadzeni w wadowickim więzieniu złożyli 117 skarg. Pisali je często dla zabicia czasu. Żalą się na zbyt skąpe lub za duże porcje jedzenia, na ciasnotę w celach i brak rozrywki.

„Uprzejmie informuję, że nie mogę posiadać playstation, laptopa i telefonu komórkowego”. „W areszcie nie ma wystarczającej liczby warcabów, przez co nie możemy zorganizować turnieju” - skarżą się osadzeni w wadowickim więzieniu. Takich pism na biurko podpułkownika Marka Wrony, dyrektora miejscowego Zakładu Karnego, trafia znacznie więcej. Kilka lat temu wszystkich przebił jednak pewien osadzony, który napisał, że dyrektor nie chce umożliwić mu zgłoszenia się przez internet do programu lotów w kosmos.

Pisanie skarg jest podstawowym prawem każdego skazanego. Żaden funkcjonariusz służby więziennej nie może wpływać, naciskać na niego, by nie składał zażaleń. Stąd też więźniowie z ZK w Wadowicach piszą o swoich, często najdziwniejszych problemach.

W ubiegłym roku osadzeni tu napisali 117 skarg. Żadnej z nich ostatecznie nie uznano za zasadną. - Z Wadowic zapamiętaliśmy między innymi pismo więźnia, który narzeka, że nie zezwolono mu na obnażenie się podczas spaceru. Osadzony nie chciał mieć na sobie górnej części garderoby. Twierdził, że jest upalne lato i taka sytuacja jest dla niego torturą - opowiada major Tomasz Wacławek, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Krakowie.

W więzieniach, które podlegają pod OISW, z blisko trzech tysięcy napisanych przez skazanych skarg tylko cztery uznano w 2015 r. za zasadne. - Tak było na przykład, gdy wskutek zamieszania więzień nie dostał paczki żywnościowej. Rozpatrzyliśmy pozytywnie też skargę więźnia, który nie chciał jeść serka homo. Był wegetarianinem, a w składzie produktu znalazł zwierzęcą żelatynę - mówi major Wacławek.

Częste są też skargi na niesmaczne posiłki, zbyt obfite lub zbyt niskokaloryczne, za gorące i za zimne. Litania pretensji jest też kierowana pod adresem strażników i współwięźniów, np., że kolega z celi... śmierdzi.

W Wadowicach, ale też w więzieniach w całej Polsce, bardzo popularne wśród skazanych są ostatnio wnioski o dostarczenie do cel konsoli do gier playstation. Odmawia im się, bo strażnicy tłumaczą, że można je przerobić tak, by obsługiwały pirackie oprogramowanie, a potem handlować nim ze współwięźniami. Pensjonariusze zakładów karnych zaskarżają też decyzje o przeniesieniu ich do więzień o zaostrzonym rygorze, gdy dopuszczą się jakichś wykroczeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski